Rząd sprawdzi, kto jest przedsiębiorcą. Zniknie limit składek ZUS na etacie

Proponowane przez rząd większe wydatki z budżetu państwa, m.in. na tzw. piątkę Kaczyńskiego, będą miały swoje konsekwencje. Rząd chce zwiększyć wpływy podatkowe, nakładać nowe podatki oraz sprawdzić, kto jest rzeczywiście przedsiębiorcą i znieść limit składek na ZUS przy pracy na etacie.

Ministerstwo Finansów proponuje wprowadzenie od przyszłego roku nowych rozwiązań zwiększających uszczelnienie systemu dochodów podatkowych, w tym między innymi testu przedsiębiorcy (pokazującego, kto nim jest rzeczywiście, a kto wybrał jednoosobową działalność, by płacić realnie mniejsze podatki), opodatkowanie przedsiębiorstw cyfrowych czy uszczelnienie opłaty recyklingowej - wynika z opublikowanej we wtorek przez resort finansów aktualizacji Programu konwergencji.

Resort finansów proponuje także wprowadzenie indeksacji stawki podatku akcyzowego na napoje alkoholowe, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy, czy wprowadzenie opodatkowania płynu do papierosów elektronicznych i wyrobów nowatorskich. Wyższa akcyza na alkohol i wyroby tytoniowe o 0,3 procent przyniesie 1,1 miliarda złotych. MF zapowiada także między innymi ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne (likwidację tzw. limitu składek na ZUS).

Reklama

MF pomimo wprowadzenia programu transferów socjalnych przez partię rządzącą zakłada, że po doliczeniu działań jednorazowych i tymczasowych sektor finansów publicznych w 2020 roku ma mieć nadwyżkę w wysokości 0,2 proc. produktu krajowego brutto (PKB). W 2019 roku deficyt sektora ma wynieść 1,7 procent PKB.

Zapowiedziane przez Prawo i Sprawiedliwość potężne transfery społeczne w wysokości 40 miliardów złotych obudziły poważne obawy ekonomistów o utrzymanie stabilności finansów publicznych i ryzyko przekroczenia progu trzech procent deficytu sektora finansów publicznych.

Ministerstwo Finansów znalazło jednak dodatkowe środki finansowe, które umożliwiają większe pole manewru w finansach publicznych i pozwalają na sfinansowanie "piątki Kaczyńskiego" między poprzez likwidacje Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Premier zapowiedział w poniedziałek, że środki ulokowane w OFE mają trafić na prywatne indywidualne konta emerytalne lub do ZUS, a przy przeniesieniu środków do IKE zostanie pobrana opłata przekształceniowa w wysokości 15 procent wartości środków.

Resort finansów założył także, że wpływy z opłaty przekształceniowej zapowiedziane w poniedziałek przez premiera Mateusza Morawieckiego wyniosą ponad 19 miliarda złotych.

W programie konwergencji rząd założył także, że wzrost PKB w 2019 roku będzie szybszy niż wcześniej założone 3,8 procent i wyniesie 4,0 procent.

Paweł Sobczak

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: składki ZUS | piątka Kaczyńskiego | budżet państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »