Nowe przepisy pozbawiają pracy osoby niepełnosprawne

Sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy jest niepokojąca. Wyniki kontroli PFRON przez NIK wskazują, że aktywizacja zawodowa niepełnosprawnych nie przynosi wystarczających rezultatów, a po odbyciu stażu nie znajdują oni pracy.

- Nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej ograniczyła preferencje dla pracodawców związane z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych - przypomina ekspert Pracodawców RP, Wioletta Żukowska.

Nowa regulacja zakłada, że dopłata do zatrudnienia przez Zakład Pracy Chronionej niepełnosprawnych w stopniu znacznym ma docelowo wynosić 180 proc. najniższego wynagrodzenia, w stopniu umiarkowanym - 100 proc., a w lekkim - 40 proc. Zatem w ciągu najbliższych lat dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności będzie systematycznie malało, a w przypadku osób ze znacznym stopniem - rosło. Natomiast pracodawcy z rynku otwartego będą otrzymywać dofinansowanie dla pracowników bez schorzeń specjalnych w wysokości 70 proc., a ze schorzeniami 90 proc. kwot, które otrzymują pracodawcy z rynku chronionego, czyli dopłaty te również będą niższe.

Reklama

Nowe przepisy spowodują zwolnienia osób niepełnosprawnych, ponieważ zdecydowana większość zatrudnionych to osoby o lekkim stopniu niepełnosprawności, a teraz dopłaty dla tej grupy są mniejsze. - Już teraz liczba niepełnosprawnych, na których pracodawcy pobierali dofinansowania, spadła o 13 proc.- podkreśla ekspert Pracodawców RP, Wioletta Żukowska. Pracodawcy RP zwracali uwagę na istnienie takiego ryzyka już na etapie prac nad ustawą. - W licznych komunikatach prasowych i wystąpieniach apelowaliśmy o odstąpienie od wprowadzenia tych zmian - mówi Żukowska podkreślając, że od marca pracodawcy nie otrzymują dofinansowań do pensji pracujących emerytów z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. W konsekwencji część firm rozwiązało umowy z takimi osobami. - Dopłaty pozwalały przynajmniej częściowo rekompensować koszty związane z zatrudnieniem niepełnosprawnego pracownika, m.in. zapewnienia mu opieki medycznej. Bez dopłaty koszty te są zbyt wysokie - mówi Żukowska.

Nowe prawo ogranicza też prawo do udzielania kontrahentom ulg w opłatach na PFRON. Jest to najbardziej dotkliwa dla ZPChr zmiana przepisów, która spowodowała spadek zleceń. Ponadto firmy, które nie zatrudniają odpowiedniej liczby osób ze schorzeniami specjalnymi, utraciły zwolnienia podatkowe m.in. od nieruchomości i czynności cywilnoprawnych. - Firmy poszukują takich osób do pracy po to, by utrzymać ulgi, jednak takich niepełnosprawnych brakuje na rynku pracy - podkreśla Żukowska.

Po zmianach przepisów koszty po stronie pracodawców nie są rekompensowane. Konsekwencją będą zwolnienia - po to, by zachować rentowność ZPChr. - Przyszły rok przyniesie jeszcze więcej zwolnień, gdyż od stycznia ZPChr będą musiały zwiększyć wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych do 50 proc., z czego co najmniej 20 proc. mają stanowić osoby znacznie lub umiarkowanie niepełnosprawne - mówi Żukowska i przypomina, że w tym roku aż 176 firm utraciło lub zrezygnowało ze statusu ZPChr. - Niestety, liczba ta będzie rosnąć - kończy Żukowska.

- - - - -

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej są największą i najstarszą organizacją pracodawców w Polsce. Powstała w listopadzie 1989 roku. Reprezentuje ponad 7000 firm, zatrudniających przeszło 3 000 000 pracowników. 85 proc. z nich to firmy prywatne, 15 proc. należy do Skarbu Państwa.

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »