Pracodawcy nie chcą dzieci

Jedna trzecia pracujących kobiet w wieku 18- 45 lat obawia się problemów w pracy w przypadku zajścia w ciążę, a 20 proc. odkłada urodzenie dziecka na później ze strachu przed negatywną reakcją pracodawcy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Społecznej i Rynku Millward Brown SMG/KRC.

Problemów w pracy w związku z ciążą najbardziej obawiają się kobiety z podstawowym i zasadniczym wykształceniem (ponad 50 proc.). Decyzję o zajściu w ciążę odkładają najczęściej kobiety z największych miast (32 proc.).

Jednak strach przed poinformowaniem pracodawcy o ciąży okazuje się zwykle nieuzasadniony: po przekazaniu informacji o ciąży 61 proc. kobiet spotykało się z pozytywną reakcją swoich szefów, z negatywną - 12 proc. kobiet, najczęściej najmłodsze, do 25 lat (23 proc.).

Ponad połowa pracodawców (57 proc.) zapewniała, że miejsce pracy będzie czekało na kobietę do czasu aż wróci z urlopu, jedna czwarta zaproponowała polepszenie warunków pracy lub zmniejszenie liczby obowiązków. 12 proc. kobiet przyznało, że pracodawca dawał im do zrozumienia, że po urodzeniu dziecka zostaną zwolnione, 10 proc. zostało ostrzeżonych przed częstym braniem zwolnień lekarskich.

Reklama

Jedna trzecia kobiet uznała, że otrzymała od szefa potrzebną pomoc, z kolei 71 proc. pracodawców było przekonanych, że w ich firmach kobiety w ciąży mogą liczyć na wsparcie ze strony swoich przełożonych.

Większość pracodawców (72 proc.) nie uważa, że ciąża pracownicy ma wpływ na jej pracę, 17 proc. ocenia, że kobieta w ciąży jest gorszym pracownikiem niż wcześniej. Za poważny problem dla firmy 17 proc. pracodawców uznało zwolnienia lekarskie kobiet w ciąży, a 11 proc. - ograniczenia rodzaju pracy, jakie może wykonywać kobieta w ciąży.

O plany macierzyńskie na rozmowie kwalifikacyjnej zapytano 15 proc. kobiet. Ponad połowa (56 proc.) pracodawców uważa jednak, że szanse na znalezienie pracy przez kobietę w mało zaawansowanej ciąży są bliskie zeru. Postawa pracodawcy w stosunku do pracownicy w ciąży jest tym przychylniejsza, im więcej kobiet pracuje w firmie. Najmniej przychylnie do kobiet w ciąży i młodych matek byli nastawieni szefowie małych firm prywatnych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »