28 października br. rząd przyjął nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która wkrótce trafi do parlamentu. Przewiduje ona m.in. wygaszenie wydobycia i likwidację sześciu kopalń w woj. śląskim w ciągu najbliższych 10 lat: Bobrek, Wujek, Sośnica, Bolesław Śmiały, Bielszowice i Halemba. Projekt zakłada również, że środki z budżetu państwa zostaną przekazane na wsparcie pracowników odchodzących z zakładów górniczych.
Firmy z branży górniczej: "Mamy znakomitych specjalistów"
Rosnące możliwości zatrudnienia dla byłych górników stwarza m.in. przemysł obronny. Firmy związane wcześniej z górnictwem już wykorzystują szansę wynikającą z rozwoju branży zbrojeniowej w Polsce - pisze portalsamorzadowy.pl.
Jednym z takich zakładów jest Gliwicki Instytut Techniki Górniczej Komag, który od początku działalności zajmuje się projektowaniem urządzeń górniczych, dzięki czemu posiada sprzęt niezbędny do wytwarzanie ciężkich maszyn oraz zaplecze badawcze i projektowe. Miejsce to od kilku lat aktywnie włącza się w produkcję rozwiązań technologicznych dla urządzeń podwójnego przeznaczenia (dual-use), wykorzystywanych w sektorze obronnym.
"Obecnie już w zasadzie tego zakresu prac nie realizujemy, ponieważ górnictwo topnieje. Oczywiście nadal wspieramy je tam, gdzie jesteśmy niezbędni. Natomiast posiadamy ogromny potencjał badawczy i projektowy. Mamy znakomitych specjalistów, którzy potrafią projektować ciężkie maszyny - bardzo odporne na szczególne warunki klimatyczne czy różnego rodzaju zagrożenia wybuchowe" - tłumaczył szef Komagu, dr hab. inż. Dariusz Prostański, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.
Gliwicki Komag współpracuje m.in. z Grupą Ponar. "Jesteśmy świetnym przykładem firmy, która przeszła drogę od przemysłu cywilnego do współpracy z sektorem obronnym" - podkreślił dr inż. Piotr Rosikowski, dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego w Grupie Ponar w wywiadzie dla portalusamorzadowego.pl. Firma rozpoczęła "drugie życie" dzięki inwestycjom w branży zbrojeniowej, m.in. rozbudowie parku maszynowego w Wadowicach, budowie centrum produkcyjnego w Łaziskach Górnych oraz zakupie zakładu w Ostrowie Wielkopolskim.
"Wesprzemy tych górników i pracowników, którzy będą szukali zatrudnienia w innych branżach"
Zdaniem Rosikowskiego doświadczenie w górnictwie może znaleźć zastosowanie przy produkcji sprzętu wojskowego. "Kiedy w 2022 r. wybuchła wojna w Ukrainie, po prostu mieliśmy gotowe produkty, bo zaryzykowaliśmy już kilkanaście lat temu. Znaleźliśmy elementy wspólne oraz wspomniane analogie pomiędzy sprzętem górniczym a obronnym" - mówi dyrektor Ponaru, w odpowiedzi na pytania portalusamorzadowego.pl.
Podkreślił też, że firma jest przygotowana na przyjęcie części pracowników kopalń, które zostaną wygaszone, m.in. z Bolesława Śmiałego w Łaziskach Górnych: "Wesprzemy tych górników i pracowników, którzy będą szukali zatrudnienia w innych branżach" - dodaje.
Eksperci podkreślają, że rozwój sektora obronnego w woj. śląskim może stać się kluczowym kierunkiem pogórniczej transformacji. "Uważam, że katalog potencjału branży obronnej powinien powstać także w województwie śląskim. Działają tu takie zakłady jak Rosomak czy Bumar-Łabędy, a także instytuty badawcze wspierające rozwój technologii w zakresie obronności" - powiedział Rosikowski.












