Zamach na pieniądze w OFE

Rząd chce by OFE miały 75 proc. aktywów w akcjach!

Konieczność inwestowania przez Otwarte Fundusze Emerytalne co najmniej 75 proc. aktywów w akcje jest rozwiązaniem radykalnym. OFE powinny mieć możliwość inwestowania chociaż części środków w obligacje skarbowe, a udział akcji w portfelu powinien wynosić 40-60 proc. - uważa prezes Nordea PTE Piotr Królikowski.

"Rozwiązanie, które zakłada, że co najmniej 75 proc. aktywów funduszy emerytalnych musi być inwestowane w akcje jest rozwiązaniem radykalnym. Trudno byłoby znaleźć kraj, w którym limity byłyby ustawione tak wysoko i w którym fundusze emerytalne byłyby zmuszone do inwestowania tak dużej części aktywów w akcje" - powiedział PAP Królikowski. Zgodnie z przedstawioną w czwartek rządową propozycją, fundusze emerytalne będą musiały inwestować w akcje co najmniej 75 proc. swoich aktywów.

"Należałoby oczekiwać, że w czasie prac w Sejmie limity będą zmienione, tym bardziej, że ustawodawca wielokrotnie deklarował, że zmiany w OFE mają służyć bezpieczeństwu przyszłych emerytów, a propozycje w takiej formie temu bezpieczeństwu nie służą" - dodał.

Reklama

Królikowski przypomniał, że branża rekomendowała rządowi inne rozwiązania.

"My rekomendowaliśmy inne rozwiązania. Postulowaliśmy zachowanie możliwości inwestowania w obligacje skarbowe, bo jest to niezbędny warunek zachowania stabilności portfela. Zakładaliśmy, żeby np. 20 proc. aktywów można było inwestować w obligacje skarbowe, do tego np. w listy zastawne. Naszym zdaniem, akcje powinny stanowić nie więcej niż 40-60 proc. aktywów" - powiedział.

Prezes Nordea PTE wskazuje, że fundusze emerytalne mogą mieć problem ze znalezieniem na polskim rynku innych instrumentów do inwestowania, poza akcjami i obligacjami skarbowymi.

"Jeśli chcielibyśmy zachować w miarę stabilne portfele, to 25 proc. aktywów powinniśmy inwestować w inne instrumenty niż akcje, ale takich instrumentów, poza obligacjami korporacyjnymi, w Polsce właściwie nie ma. Wciąż czekamy na uruchomienie dużych projektów infrastrukturalnych, np. w formie PIR. Poza deklaracjami niewiele się w tej sprawie dzieje" - powiedział Królikowski.

"Może się okazać, że biorąc pod uwagę wielkość aktywów OFE, będziemy mieli około 20 mld zł środków, których obecnie nie będziemy mieli możliwości zainwestować poza rynkiem akcji, a to będzie oznaczało, że początkowo OFE będą zmuszone dokupić akcje, by potem dopiero, wraz z tworzeniem i dojrzewaniem innych instrumentów inwestycyjnych, stopniowo je sprzedawać" - dodał.

"O tym, że ustawodawca chce skłonić nas do inwestowania głównie w akcje świadczy też nowy benczmark. Jego konstrukcja, ze zdecydowanym przeważeniem WIG-u skazuje nas na duże zaangażowanie w akcje" - powiedział też. Zaproponowany przez rząd benchmark składa się w 90 proc. z indeksu WIG, a pozostałe 10 proc. stanowi WIBOR.

Prezes Nordea PTE wskazuje również na istotną kwestię, ile osób zdecyduje się pozostać w OFE po wejściu w życie zasady dobrowolności uczestnictwa.

"To, czy po wprowadzeniu zmian w OFE, fundusze emerytalne będą nadal stroną popytową, czy staną się stroną podażową, będzie zależało od liczby osób, które odejdą z OFE i od wielkości nowych napływów. Tego jeszcze nie wiemy, trudno tę kwestię rozstrzygać. Od zachowania klientów zależy też oczywiście przyszła rentowność naszego biznesu, ale ona po obniżce opłat i spodziewanym odpływie części klientów na pewno spadnie. W projekcie ustawy nie są uregulowane kwestie wyboru OFE i ZUS, wydaje się, że to nie jest zgodne z obowiązującymi przepisami prawa" - powiedział Królikowski.

_ _ _ _ _

W czwartek resort pracy opublikował projekt zmian w systemie emerytalnym, które mają wejść w życie z końcem stycznia 2014 roku. Od 4 lutego 2014 roku OFE będą musiały lokować nie mniej niż 75 proc. aktywów w akcje.

Projekt wprowadza również okresową, porównawczą stopę zwrotu OFE, którą będzie stanowił wskaźnik złożony w 90 proc. z indeksu WIG i w 10 proc. z trzymiesięcznej stawki WIBOR. Organ nadzoru ma publikować porównanie stóp zwrotu funduszy z benchmarkiem od 1 lipca 2014 roku do 30 czerwca 2016 roku.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przedstawicieli rządu część obligacyjna OFE zostanie przekazana do ZUS i umorzona, a fundusze będą miały zakaz inwestowania w dług skarbowy oraz gwarantowany przez Skarb Państwa.

W projektowanej ustawie przewiduje się także dobrowolność wyboru pomiędzy OFE i ZUS. Na złożenie oświadczenia ubezpieczony wchodzący do systemu emerytalnego będzie miał 3 miesiące, natomiast członek OFE - w okresie przejściowym - będzie mógł złożyć oświadczenia od dnia 1 kwietnia 2014 r. do dnia 30 czerwca 2014 r. Pierwsze okno transferowe OFE-ZUS będzie po dwóch latach, a później co cztery lata.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: fundusze emerytalne | emeryci | OFE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »