Pracownicze Plany Kapitałowe zastąpią OFE?

PPK to wystawienie przyszłych emerytów na ryzyko - Żyżyński, RPP

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) wystawiają oszczędności przyszłych emerytów na ryzyko rynku kapitałowego, co skłania do niskiej oceny tego programu - powiedział Jerzy Żyżyński, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

- Bardzo nisko oceniam program PPK. Pomoże on w szczególności tym, którzy już ulokowali pieniądze na giełdzie. Natomiast dla przyszłych emerytów jest to wystawienie na ryzyko rynku kapitałowego.

Uważam, że system emerytalny powinien być jak najdalej od ryzykownych segmentów rynku finansowego. Jak ktoś chce, to nich inwestuje prywatnie, ale nie w ramach systemu wymuszającego oszczędności na cele emerytalne - powiedział Żyżyński.

- Ta koncepcja ma na celu "rozruszanie" rynku kapitałowego. Ale niby dlaczego gospodarka ma być w pewnym sensie służebna wobec rynków kapitałowych? Powinno być odwrotnie - to rynki kapitałowe powinny pełnić wobec gospodarki służebną rolę, gdy będą gospodarce podporządkowane, to wtedy też ich stan będzie odzwierciedlał siłę gospodarki" - dodał.

Reklama

Program PPK, zakłada utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych. W program ma być zaangażowane państwo, pracodawcy i pracownicy. Dotyczy osób, które są zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK może wynosić od 2 do 4 proc. wynagrodzenia. Z kolei pracodawca dopłacałby składkę od 1,5 proc. do 4 proc. wynagrodzenia. W efekcie maksymalna wpłata na PPK w przypadku jednego pracownika mogłaby wynosić 8 proc.

Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK będzie mogła wynosić mniej niż 2 proc. wynagrodzenia, ale nie mniej niż 0,5 proc. wynagrodzenia, jeżeli wynagrodzenie uczestnika PPK osiągane z różnych źródeł w danym miesiącu nie przekracza kwoty odpowiadającej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia.

Poza tym obowiązywałaby coroczna dopłata z budżetu w wysokości 240 zł, a ponadto państwo dawałoby dodatkową "opłatę powitalną" w wysokości 200 zł.

Ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2019 r. z półrocznym vacatio legis. Największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną stosować przepisy ustawy od 1 lipca 2019 r. Podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób - od 1 stycznia 2020 r., a firmy zatrudniające co najmniej 20 osób - od 1 lipca 2020 r. Pozostałe podmioty będą musiały stosować ustawę od 1 stycznia 2021 r. Ten ostatni termin obowiązuje też podmioty należące do sektora finansów publicznych.

Program PPK będzie prowadzony przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, zakłady ubezpieczeń i Powszechne Towarzystwa Emerytalne. Gdy ktoś osiągnie 60. rok życia, będzie mógł wypłacić zgromadzone środki jednorazowo, choć wtedy 75 proc. z obciążeniem podatkowym. Jeżeli będzie wypłacał w miesięcznych ratach przez 10 lat, nie będzie to opodatkowane.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | PPK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »