Lekarze emeryci ratują system ochrony zdrowia przed katastrofą

Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej (z maja br.) czynnych zawodowo lekarzy jest 134 865 oraz 36 513 lekarzy dentystów. Z tej liczby 33 683 lekarzy i 7311 lekarzy dentystów osiągnęło już wiek emerytalny. Gdyby rzeczywiście udali się na zasłużony odpoczynek, mielibyśmy do czynienia z prawdziwym dramatem w każdym ogniwie systemu - POZ, AOS i szpitalnictwie.

Jeśli do tych liczb dodać, że lekarzy aktywnych zawodowo, którzy w ciągu najbliższych kilku lat wkroczą w wiek emerytalny - jest obecnie blisko 15 tys., a wykonujących zawód lekarza dentysty niemal 3 tys. - będziemy mieli pełny obraz tego, co nas czeka. Nietrudno sobie wyobrazić brak w systemie prawie 50 tys. lekarzy i ponad 10 tys. lekarzy dentystów, których zaledwie cząstkę może zastąpić nowo wykształcona kadra.

Dlatego Naczelna Izba Lekarska coraz głośniej alarmuje, że lekarze są coraz starsi i niebawem kulejący system może stać się jeszcze bardziej niewydolny. I nie pomoże nawet dosypywanie pieniędzy, aby go usprawnić.

Reklama

Lekarze powyżej 60. roku życia

Według danych z listopada 2017 roku liczba aktywnych lekarzy, którzy mieli od 60 do 65 lat to 22 249. Tych, którzy osiągnęli wiek od 66 do 70 lat było 13 6565, natomiast tych aktywnych zawodowo powyżej 70. roku życia było 19 199. Oczywiście te dane są dynamiczne i z oczywistych względów się zmieniają.

Według danych uzyskanych z Ministerstwa Zdrowia najwięcej ilościowo lekarzy powyżej 60. roku życia jest w województwie mazowieckim i śląskim. To wiąże się także z tym, że tamtejsze Okręgowe Izby Lekarskie zrzeszają największą ilość członków (OIL w Warszawie - 21 824, OIL w Katowicach - 12 920). W województwie mazowieckim prawie 17,5 proc to ci którzy ukończyli 60. rok życia, w śląskim - 11,4 proc.

Za tymi liderami plasują się województwa, których okręgowe izby również zrzeszają powyżej 10 tys. lekarzy - wielkopolskie (7,99 proc.), dolnośląskie (7,99 proc.) i małopolskie (9,52 proc.).

W jakich specjalizacjach?

Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, jeśli przyjrzymy się strukturze wieku lekarzy w poszczególnych specjalizacjach. (...)

Najwięcej lekarzy po przejściu na emeryturę wykonuje zawód w specjalnościach: choroby wewnętrzne, pediatria, chirurgia ogólna, położnictwo i ginekologia, medycyna rodzinna, anestezjologia i intensywna terapia. W specjalnościach dentystycznych są to przede wszystkim lekarze dentyści ze specjalizacją stomatologia zachowawcza z endodoncją. (...)

Najmniej z kolei lekarzy po przejściu na emeryturę wykonuje zawód w specjalnościach: endokrynologia i diabetologia dziecięca, endokrynologia ginekologiczna i rozrodczość, medycyna morska oraz pediatria metaboliczna. To właściwie tylko jednostkowe przypadki. W specjalizacjach takich jak oświata zdrowotna, fizjologia kliniczna czy higiena są jeszcze osoby, które wykonują swój zawód, lecz szkolenie specjalizacyjne w tych dziedzinach się już nie odbywa z powodu wprowadzonych zmian w programach specjalizacji.

Dlaczego pracują na emeryturze?

Co jest powodem podejmowania pracy przez lekarzy po osiągnięciu wieku emerytalnego? W jakiej mierze jest to chęć pozostawania aktywnym zawodowo, a w jakiej konieczność spowodowana warunkami ekonomicznymi?

- Część lekarzy pozostaje w zawodzie po przekroczeniu wieku emerytalnego z przyczyn finansowych, u innych dominuje potrzeba dzielenia się wiedzą i doświadczeniem z młodszymi kolegami. Jeszcze inni wiedzą, że ich odejście na emeryturę wiązałoby się z poważnymi problemami organizacyjnymi w dotychczasowym miejscu pracy. Niektórzy też, przyzwyczajeni do pracy po kilkanaście godzin dziennie, boją się braku zajęcia albo samotności. Motywacji jest tyle, ilu lekarzy i lekarzy dentystów - mówi Jerzy Friediger, członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.

- Aktywni zawodowo lekarze w wieku emerytalnym stanowią obecnie 25 proc. wszystkich lekarzy wykonujących zawód. Nadal pracujący lekarze dentyści w wieku emerytalnym stanowią 20 proc. wszystkich stomatologów wykonujących zawód. W przypadku specjalistów proporcje te będą jeszcze bardziej niepokojące, a liczba lekarzy i lekarzy dentystów ze specjalizacją w wieku emerytalnym i nadal wykonujących zawód może sięgać trzydziestu kilku procent. Nietrudno sobie wyobrazić, że zbiorowa rezygnacja tych osób z pracy wiązałaby się z katastrofą kadrową w całej ochronie zdrowia i tym samym - ogromnymi problemami dla pacjentów - dodaje.

Jacek Janik

Rynek Seniora - 31 lipca 2018

Dowiedz się więcej na temat: lekarz | wiek emerytalny | służba zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »