Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Podwyżka VAT w gastronomii dała budżetowi 272 mln euro

Podwyższony z 10 do 23 proc. VAT od usług gastronomicznych przyniósł portugalskiemu budżetowi w ub.r. 272 mln euro. Rząd zamierza utrzymać wyższą stawkę podatku również w przyszłym roku.

Podwyższony z 10 do 23 proc. VAT od usług gastronomicznych przyniósł portugalskiemu budżetowi w ub.r. 272 mln euro. Rząd zamierza utrzymać wyższą stawkę podatku również w przyszłym roku.

Pomimo wrześniowych deklaracji ministerstwa finansów o planie obniżenia w 2014 r. 23-procentowej stawki podatku od usług gastronomicznych, gabinet Pedra Passosa Coelho zamierza utrzymać wysokość VAT na niezmienionym poziomie. W oczekującym na głosowanie w parlamencie rządowym projekcie budżetu brak zmian obiecanych władzom stowarzyszeń restauratorów.

Podwyższony od 1 stycznia 2012 r. podatek na usługi gastronomiczne jest ważnym źródłem wpływów budżetowych. Jak ujawniła minister finansów Maria Luis Albuquerque, w ub.r. portugalski budżet został zasilony kwotą 272 mln euro dzięki podniesieniu VAT z 10 do 23 proc. Łącznie z tego podatku zebrano 521 mln euro.

Reklama

Pomimo większych wpływów podwyżka VAT w gastronomii zaciążyła też na portugalskim budżecie w związku ze zwiększeniem liczby bankructw w branży restauracyjnej.

Według szacunków Naczelnej Izby Skarbowej w Lizbonie podwyżka VAT przyczyniła się do wzrostu liczby bezrobotnych w sektorze gastronomicznym w ub.r. W związku z tym konieczne było wypłacenie przez państwo dodatkowych zasiłków dla bezrobotnych, a także finansowanie szkoleń dla osób zamierzających zmienić profesję. Podwyżka stawki podatku doprowadziła też do mniejszych zysków barów i restauracji.

"Po odliczeniu wydatków państwa saldo podwyżki VAT w gastronomii w 2012 r. wyniosło 172 mln euro" - poinformowała Naczelna Izba Skarbowa.

Tymczasem według szacunków Portugalskiego Stowarzyszenia Hotelarzy, Restauratorów i Przedsiębiorców Gastronomicznych (AHRESP), nadmierne obciążenie fiskalne branży służy dalszej redukcji miejsc pracy i likwidacji działalności gospodarczej przez restauratorów.

"Do końca tego roku nasz sektor straci około 120 tys. miejsc pracy" - ujawnił Jose Esteves, przewodniczący AHRESP.

Jednym z zarzutów kierowanych pod adresem rządu przez stowarzyszenia restauratorów jest zobowiązanie od stycznia br. lokali gastronomicznych do posiadania kas fiskalnych oraz obowiązkowego wystawiania faktur przy każdej transakcji. Na ich podstawie konsumenci mają prawo do 5-procentowego zwrotu podatku od towarów i usług.

W Portugalii działa około 85 tys. firm związanych z branżą gastronomiczną. 62 proc. portugalskich szpitali zalega dostawcom towarów i usług z płatnościami ponad 90 dni, przekraczając przewidziany prawem okres spłaty zobowiązań. Największe zaległości mają one wobec aptek oraz dystrybutorów leków.

Jak poinformowała przewodnicząca Portugalskiego Stowarzyszenia Administracji Szpitalnych (APAH) Marta Temido, zdecydowana większość placówek służby zdrowia w Portugalii ma poważne problemy w uiszczaniu należności dostawcom towarów i usług.

"Choć notujemy nieznaczną poprawę w realizacji płatności w stosunku do ub.r., to nadal blisko 62 proc. portugalskich szpitali ma poważne problemy z czasowym regulowaniem swoich zobowiązań wobec dostawców" - powiedziała.

Największym dłużnikiem wśród portugalskich jednostek służby zdrowia jest Zespół Szpitali Miejskich w Setubalu. Średnio za towary i usługi płaci on swoim kontrahentom w terminie 754 dni. Do czołówki najbardziej ociągających się z pokryciem zobowiązań należy też Zespół Szpitalny Baixo Vouga w Aveiro, a także szpital w Santiago do Cacem. Swoje długi spłacają one odpowiednio przez 669 oraz 606 dni.

Wśród 51 działających na terenie Portugalii szpitali poważne trudności w spłacie zobowiązań mają również stołeczne placówki. APAH ujawniło, że dwie z nich - największy w kraju szpital Santa Maria oraz Pulido Valente - mają łączny dług na poziomie 300 mln euro.

Największym wierzycielem portugalskich szpitali są apteki oraz dystrybutorzy leków. Szacuje się, że zalegają one im w sumie na kwotę 1,2 mld euro. Średni okres spłaty zobowiązań szpitali wobec tych podmiotów wynosi 495 dni.

W maju 2011 r. Lizbona zawarła porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską, na podstawie którego otrzymała kredyt w wysokości 78 mld euro. Jednym z warunków umowy było zobowiązanie podmiotów sektora publicznego do rozliczenia się z dostawcami najpóźniej w ciągu 90 dni.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »