Zamach na pieniądze w OFE

Prywatyzacja OFE doprowadzi do spadku dochodów przyszłych emerytów

Likwidacja OFE oznacza przeniesienie odpowiedzialności za system emerytalny. Z instytucji państwowych na obywatela. Prawdopodobnie popełnimy taki błąd, jak Wielka Brytania przed czterema laty.

- Prywatyzacja kapitałowej części systemu emerytalnego doprowadzi do spadku świadczeń emerytalnych przyszłych emerytów - mówi w rozmowie z MarketNews24 Oliwia Komada, główna ekonomistka ośrodka analitycznego GRAPE. - Podjęcie racjonalnej decyzji jest niezwykle trudne i jest to przekładanie odpowiedzialności z instytucji państwowych, które mają potrzebną wiedzę o systemie emerytalnym, na obywatela, co nie wydaje się rozsądne.

Po likwidacji OFE system emerytalny ma być oparty na trzech filarach. Te trzy filary to ZUS, Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) oraz Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Polacy będą mieli wolny wybór, gdzie ulokować pieniądze z OFE. Transferowi do IKE będzie towarzyszyć pobranie opłaty przekształceniowej. Opłata ma wynieść 15 proc. zgromadzonych oszczędności w OFE.

Reklama

- Podobną zmianę wprowadzono niedawno w Wielkiej Brytanii, gdzie pozwolono obywatelom samodzielnie decydować, co chcą zrobić z pieniędzmi, które zgromadzili w systemie emerytalnym - wyjaśnia Komada. - Po czterech latach wiemy, że rozsądny sposób zarządzania tymi środkami wybrało 12 proc. osób.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | OFE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »