MPiT rozmawia z biznesem o zmianach w prawie

Cykl dwudziestu spotkań w ramach inicjatywy "Prawo do przedsiębiorczości 2. Małe firmy, wielkie zmiany" dobiega już powoli końca. Przez miesiąc przedstawiciele MPiT, na czele z minister Jadwigą Emilewicz, tłumaczyli zmiany w prawie, które dotykają tak doświadczonych przedsiębiorców, jak i początkujących - dopiero stawiających pierwsze kroki w biznesie.

Konferencje były także okazją do rozmów przedsiębiorców z przedstawicielami ministerstwa. Pierwsi zwracali uwagę m.in. na te zapisy nowego prawa, które jeszcze nie działają, sugerowali, co jeszcze można by uprościć, zmienić lub poprawić. - Zależy nam na usłyszeniu państwa opinii. Po każdym spotkaniu bierzemy na warsztat proponowane zmiany - mówiła podczas konferencji w Radomiu Agnieszka Krzemińska z MPiT.

Na jednym z wcześniejszych spotkań z przedsiębiorcami minister Emilewicz przypominała, że przepisy konsytuacji biznesu czy pakietu MŚP już obowiązują, ale trwają prace nad kolejnymi rozwiązaniami. - Kiedy w 2018 r. pytaliśmy w ankietach o bariery rozwojowe - przedsiębiorcy wskazywali na jeden istotny problem, na zatory płatnicze - mówiła Emilewicz, tłumacząc, że zatory płatnicze to bariera inwestycyjna, mniejsza płynność finansowa, ograniczenia w rozwoju i zatrudnianiu nowych pracowników. Głównie dla mikro- i małych firm. Dlatego, by temu przeciwdziałać, MPiT przygotowało ustawę, w której określa "dobre praktyki" na linii duży przedsiębiorca - mała firma, tak, by ten pierwszy nie mógł się m.in. kredytować kosztem swojego partnera handlowego, nadużywając swojej uprzywilejowanej pozycji.

Każde spotkanie w ramach cyklu "Prawo do przedsiębiorczości 2. Małe firmy, wielkie zmiany" miało podobny przebieg. Po wykładzie, podczas którego przedstawiciel PARP tłumaczył zmiany w prawie, zgromadzeni mogli rozmawiać z przedstawicielami instytucji rozwoju i MPiT o tym, co ich szczególnie interesuje. Jednym z takich tematów były Pracownicze Plany Kapitałowe.

A zmian w ramach Konstytucji biznesu, 100 zmian dla firm, pakiecie MŚP jest sporo. Dla małych firm to m.in. działalność nierejestrowa i ulga na start.

- To opcja dla osób, które rozpoczynają dzielność gospodarczą i które nie prowadziły firmy wcześniej. Większość osób, która teraz podejmuje działalność korzysta z tej ulgi. Po 6 miesiącach bez składki na ZUS, możemy skorzystać przez okres 2 lat z preferencyjnego ZUS, który istniał już wcześniej - mówił w Radomiu Mateusz Marciniak z MPiT.

Oprócz tego, od tego roku funkcjonuje "mały ZUS dla małych firm", czyli możliwość opłacania składek na ubezpieczenie społeczne w sposób proporcjonalny do uzyskiwanych przychodów. - Jedyne kryterium to kryterium dochodowe, czyli średniomiesięczny przychód w ub. r. nie może przekroczyć 2,5x minimalnego wynagrodzenia za prace. Możemy skorzystać z tej ulgi przez okres 36 miesięcy - tłumaczył Marciniak.

Przypomniał także zmiany w zakresie kontroli w firmach, wprowadzeniu zasady proporcjonalności, domniemania uczciwości przedsiębiorców. - Kontrole są kierowane do tych przedsiębiorców, w stosunku do których jest przypuszczenie, że postępują niezgodnie z przepisami prawa. Unormowaniu podlegały przepisy w zakresie dokonywania pomiarów i oględzin. Zostały wprowadzone pewne ograniczenia, w tym czasowe odnośnie do kontroli, a ponadto kontrolowany przedsiębiorca został wyposażony w możliwość wniesienia skargi: gdy kontrola trwa zbyt długo lub jest prowadzona niezgodnie z przepisami - wyjaśniał Marciniak.

Zmiany dotknęły także formuły kontaktu biznesu z administracją. Bramą dla tego ma być portal biznes.gov.pl. - Głównym celem było to, by prowadzenie działalności było jak najprostsze, żeby przedsiębiorcy nie musieli składać częstych wizyt w urzędzie - mówił ekspert MPiT.

bk