Ferie zimowe w czasie COVID-19

Ferie zimowe 2022. TOPR ostrzega przed wycieczkami w góry

Planujący ferie w górach powinni uważać. Śnieg padający na grudniową, zamarzniętą warstwę, wiejący nieprzerwanie od dwóch tygodni wiatr i zapowiadane ocieplenie - wszystko to podnosi ryzyko lawinowe w Tatrach. Podczas spotkania poświęconego Kursom Lawinowym Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) ostrzegło, że w ciągu najbliższych dni lawiny mogą schodzić nawet w miejsca zwykle uznawane za bezpieczne.

Każda zima jest inna - twierdzą ratownicy górscy. Teraz w Tatrach Zachodnich, na Słowacji, obowiązuje czwarty stopień lawinowy. Po polskiej stronie - trzeci. Sytuacja jeszcze się pogarsza, bo zgodnie z zapowiedziami synoptyków nadchodzi fala ciepła, po której nastąpi załamanie pogody. TOPR przypomina, że w minionym sezonie, od połowy listopada do połowy lutego, doszło w Tatrach do 5 wypadków śmiertelnych. Przyczyną wszystkich były upadki z wysokości. W tym sezonie w górach zginęły już 3 osoby - jedna spadła, dwie przygniotła lawina. Jedna osoba zaginęła.  

"Szklane góry" - większe ryzyko lawin

Problemy w Tatrach rozpoczęły się w grudniu, kiedy wzrosła temperatura i mocno osiadł śnieg. - Nazywamy to "szklanymi górami". Wtedy jest dużo wypadków, bo twardy śnieg tworzy warstwę poślizgową. Nawet przy zwykłe wypięcie nart może się źle skończyć - informuje Marcin Witek, ratownik TOPR. W Tatrach pada śnieg i wieje silny, północno zachodni i zachodni wiatr. - Dwa tygodnie wieje z tego samego kierunku, w ciągu doby przybywa po 35 cm śniegu - mówi Witek. To zaś - dodaje - stwarza niekorzystne warunki, bo sypki śnieg nie wiąże się z oblodzoną warstwą i jest spychany przez wiatr. - Na stokach południowo-wschodnich nagromadziły się jego znaczne ilości. Głównym problemem lawinowym jest śnieg nawiany, który praktycznie nie jest związany z warstwa poślizgową - wyjaśnia ratownik TOPR. 

Reklama

Żeby zeszła lawina, oprócz górskich pochyłości potrzeba dodatkowego obciążenia śniegu. Zwykle powoduje go fala ciepła taka, jaka właśnie nadciąga nad Polskę. - Prognoza zapowiada ocieplenie, ono spowoduje zejście samoczynnych lawin i to dużych rozmiarów. Zagrożonych jest wiele miejsc położonych w dolinach - ostrzega Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. I przypomina, że najbardziej niebezpieczny jest pierwszy dzień ocieplenia, kiedy pod wpływem wilgoci śnieg jest cięższy. - Odpuśćcie sobie ten dzień, poczekajcie, zobaczcie, co się dzieje - apeluje do turystów i narciarzy Jan Krzysztof. 

Fala ciepła pogorszy warunki w górach

Sytuację w Tatrach ratownicy porównują do tej z 2019 roku, kiedy to lawina uszkodziła Chatę pod Rysami - najwyżej położone schronisko po polskiej stronie. - Musimy być czujni. Teraz mamy podobną sytuację. Jeżeli kosówki zostaną na stokach w pełni zasypane, a powoli się do tego zbliżamy, to zagrożenie lawinowe pojawi się w wielu miejscach potocznie uznawanych za bezpieczne - zwraca uwagę Jan Krzysztof. I apeluje, aby rezygnować z wycieczek, kiedy po wyjściu w góry zmienia się pogoda. - Banalne skręcenie nogi powoduje wielogodzinne oczekiwanie na pomoc. Kiedy pogoda się psuje, śmigłowiec nie doleci - argumentuje Naczelnik TOPR. 

Kiedy schodzi lawina, zawodzi najlepszy sprzęt. Tegoroczne ofiary były bardzo dobrze przygotowane do wyprawy - miały kaski, plecaki wypornościowe, które mają nie dopuścić do zasypania śniegiem i sondy lawinowe ułatwiające lokalizację zasypanego. - Mały stok uśpił czujność tych narciarzy. Nie mieli gdzie uciekać - przyznał Krzysztof. Przypomniał, że podczas zimowej wyprawy w góry trzeba mieć w plecaku koce termiczne. Zwrócił też uwagę, że zimą nie należy trzymać się letniego przebiegu szlaku. - Należy poszukać innej możliwości wejścia na grań, rozpoznawać miejsca mniej strome - wyjaśniał. Jego zdaniem, przykładem ryzykownego szlaku jest droga do Morskiego Oka, którą zimą turyści pokonują z dziećmi, nieświadomi, co ich może czekać. 

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »