Pracownicze Plany Kapitałowe zastąpią OFE?

Inwestorzy: PPK potrzebne jak tlen

Sprawnie działające Pracownicze Plany Kapitałowe są potrzebne jak tlen - przekonuje Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. I zaznacza, że zgłoszone w trakcie konsultacji społecznych uwagi techniczne do projektu ustawy nie zmieniają oceny zasadności wprowadzenia tego systemu.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że co do zasady uważamy Pracownicze Plany Kapitałowe za niezwykle potrzebne rozwiązanie. Skorzystają wszyscy - począwszy od polskich emerytów, dla których PPK są wręcz konieczne, skończywszy na kondycji rynku kapitałowego, która skorzysta niejako przy okazji - pisze SII w opublikowanym komunikacie.

Jak zaznacza, przy ciągłym ograniczaniu roli OFE, konieczne było zaproponowanie rozwiązania, które w sposób znaczący (i przede wszystkim pewny) zwiększy świadczenia przyszłych emerytów. Zdaniem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, PPK spełnia wszystkie wymogi stawiane przed nowoczesnym systemem emerytalnym, bo oszczędzanie dzieje się automatycznie, bez udziału osoby oszczędzającej, minimalne odprowadzane składki są stosunkowo nieduże (2 proc. zarobków pracownika) i nie stanowią dużego miesięcznego obciążenia dla osobistych przychodów.

Reklama

- Jest to rozwiązanie kompleksowe, wprowadzane przez rząd, regulowane ustawą, co powinno zapewnić powszechność - zaznacza.

Jak zaznacza zgłoszone uwagi techniczne do jednego zapisu nie zmieniają poglądu na potrzebę uruchomienia PPK.

SII było jedną z wielu instytucji, które w ramach konsultacji społecznych przesłało szczegółową opinię do projektu ustawy o PPK.

- Co do zasady, uważamy PPK za potrzebne narzędzie. Jednakże zgłosiliśmy szereg uwag, których uwzględnienie uważamy za istotne. Pewnym problemem, który zauważamy jest to, że pewne nasze uwagi zostały potraktowane nieco wybiórczo - ocenia SII.

Chodzi o wątek podziału środków zgromadzonych w PPK po rozwodzie, do którego SII zgłosiło uwagi w opinii do projektu. Chodzi o zapis, z którego wynika, że w takiej sytuacji część środków z PPK w takim przypadku przepadłaby na rzecz Skarbu Państwa i byłaby to "kara za rozwód" .

Jak zaznacza SII, część mediów wyeksponowało właśnie ten wątek. - Chcielibyśmy zatem zdecydowanie inaczej postawić akcenty. Ważne jest to wszystko, co już zostało wymienione powyżej: zwrócenie uwagi na zalety PPK, budowanie przez rząd zaufania Polaków do nowego systemu emerytalnego. Jak wiele innych instytucji SII zgłosiło jednak uwagi do ustawy o PPK i widzimy, że sytuacja, w której jeden z małżonków po rozwodzie nie uczestniczy w programie PPK może być dla niego wysoce niekorzystna finansowo - podkreśla Stowarzyszenie.

tf

Pobierz za darmo program PIT 2017

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »