Wakacje Kredytowe

Rosnące raty kredytów. Rząd ma przedstawić plan wsparcia

W przyszłym tygodniu rząd ma przedstawić pakiet wsparcia dla kredytobiorców, którzy w związku ze wzrostem stóp procentowych mogą mieć problem ze spłatą rat kredytów mieszkaniowych. Ma być więcej środków w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, ułatwione procedury skorzystania, ale nie jest jeszcze przesądzone czy muszą być znacznie poluzowane główne kryteria - wynika z informacji Interii.

Prowadzone są bardzo szczegółowe prace analityczne, między innymi z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Finansów, Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego i NBP oraz sektora, na rzeczywistych danych portfela kredytowego banków. Chodzi o realną ocenę sytuacji i wpływ rosnących stóp procentowych na obsługę kredytów hipotecznych. Tego, że zerowe stopy procentowe pójdą w górę można się było spodziewać, ale skala wzrostu mogła zaskoczyć kredytobiorców.

Rosnące raty. Rząd ma przedstawić plan

Największe problemy ze spłatą rat mogą mieć posiadacze nowych kredytów, zaciągniętych na zmiennej stopie, w okresie rekordowo niskich stóp procentowych czyli w ostatnich 2-3 latach. W takich przypadkach rata kredytu urosła o 50-60 proc.

Dlatego efektom tej sytuacji mocno przygląda się rząd, który według zapowiedzi już w przyszłym tygodniu może przedstawić pakiet pomocowy, składający się z kilku elementów.

Reklama

Ma być ułatwiona procedura skorzystania z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, ale co do tego czy trzeba zmienić podstawowe kryteria trwa dyskusja i z informacji Interii wynika, że tu sprawa nie jest przesądzona.

Obecnie trzeba spełniać jedno z trzech kryteriów, kiedy co najmniej jeden z kredytobiorców posiada status bezrobotnego, kredytobiorca ponosi miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego w wysokości przekraczającej 50 proc. dochodów osiąganych miesięcznie przez jego gospodarstwo domowe lub gdy miesięczny dochód jego gospodarstwa domowego, pomniejszony o miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego, nie przekracza w przypadku gospodarstwa jednoosobowego 1.552 zł, a w  przypadku gospodarstwa wieloosobowego 1.200 zł na osobę, przy czym obie te kwoty są waloryzowane.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Łagodniejsze kryteria?

Z naszych informacji wynika, że trwają analizy czy jest konieczne obniżenie kryterium relacji raty do dochodu, które wynosi obecnie 50 proc., ponieważ szacunki pokazują, że przy obecnym jego poziomie do skorzystania z FWK kwalifikuje się już duża grupa kredytobiorców.

W gronie ekspertów analizujących sytuację pod kątem skonstruowania pakietu są opinie, że obecny wskaźnik jest dobrze ustawiony.

Dodatkowo jeśli wskaźnik kwalifikujący do skorzystania z FWK zostałby obniżony na przykład do 40 proc., czyli przy tym poziomie uznawano by, że kredytobiorca ma problemy ze spłatą i ma prawo skorzystać z pomocy specjalnego funduszu, to w konsekwencji musiałyby zostać zaostrzone kryteria oceny zdolności kredytowej stosowane przez banki, bo przy takim wskaźniku są dziś udzielane kredyty czyli taki poziom jest uznawany za pozwalający na obsługę kredytu.

To oznaczałoby pogłębienie innego problemu, z którym będzie się mierzyć duża grupa społeczna czyli tych, którzy dopiero chcieliby wziąć kredyt hipoteczny.

A zdolność kredytowa już drastycznie spadła w efekcie wzrostu stóp i nowego zalecenia Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącego podniesienia minimalnego buforu na wzrost stóp procentowych (z 2,5 do 5 pkt proc.) stosowanego przy badaniu zdolności kredytowej. To ogromny problem dla osób, które niż zdążyły zaciągnąć kredytów, bo na przykład zbierały na wkład własny lub bały się brać kredytu "pod korek" i chciały mieć poduszkę finansową. Tracą zwłaszcza osoby, które planowały wziąć kredyt i wynajmują mieszkania, bo najem drożeje, ich zdolność kredytowa bardzo mocno spadła, a ceny mieszkań wciąż rosną. To ta grupa może być najbardziej poszkodowana w obecnej sytuacji.

Fundusz Wsparcia Kredytobiorców: Rośnie liczba składanych wniosków

Uelastycznienie FWK ma być głównym, ale nie jedynym elementem pakietu pomocowego. Natomiast z informacji Interii wynika, że wszystkie zaproponowane elementy pomocowe mają być finansowane przez banki (obecnie FWK też pochodzi z wpłat banków).

Interia pisała wczoraj, że rośnie liczna zapytań i wniosków do banków o możliwość skorzystania z Funduszu, choć wciąż nie są to duże liczby w stosunku do liczby kredytobiorców. Banki rozpoczynają też intensywną akcję informacyjną skierowaną do klientów.

Rządowe plany zakładają zwiększenie środków w dyspozycji FWK. Na koniec ubiegłego roku w funduszu było ponad 607 mln zł, a był on do niedawna wykorzystywany w niewielkim stopniu, ponieważ w sytuacji rekordowo niskich stóp oraz niskiego bezrobocia kredytobiorcy nie mieli problemów z obsługą rat.

Obecnie jest 2,5 mln czynnych kredytów mieszkaniowych, na łączną kwotę 511 mld zł. Według danych Bankowego Funduszu Gwarancyjnego 82 proc. udziału w całym portfelu kredytów mieszkaniowych mają kredyty złotowe.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »