8 tys. euro za dziecko

Bułgarska policja rozbiła szajkę, parającą się handlem dziećmi. Jak poinformowało w czwartek MSW, kanał, którym niemowlęta przerzucano do Grecji, działał od 2006 roku. Sprzedawano przeciętnie po 4-5 dzieci rocznie.

Aresztowano dwoje organizatorów tego procederu - 38-letnie małżeństwo romskie. Policja ustaliła, że ludzie ci wywieźli do Grecji i tam sprzedali co najmniej troje urodzonych w Bułgarii dzieci. Zaaranżowali też wyjazdy 10 ciężarnych kobiet, które urodziły w Grecji dzieci i przekazały je do adopcji przez bezdzietne greckie małżeństwa.

Cena dziecka wynosiła 8 tys. euro: 5 tys. otrzymywała matka, a 3 tys. - przemytnicy. Małżeństwo nawiązało kontakty w Grecji kilka lat temu, kiedy samo sprzedało tam dwoje własnych dzieci. Kobiety, które zgadzały się na transakcję, są Romkami z południowo-wschodniej Bułgarii. Rozpracowanie szajki przemytniczej trwało 10 miesięcy. Odpowiedzialności karnej podlegają zarówno organizatorzy, jak i matki, które sprzedawały swoje dzieci.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: małżeństwa | policja' | policja | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »