KE :Ostrzeżenie dla siedmiu krajów

Komisja Europejska wyraziła wczoraj poważne wątpliwości, czy pomoc zaoferowana przez Niemcy inwestorom, którzy mają przejąć upadający koncern Opel, jest zgodna z unijnym prawem.

Chodzi o planowaną sprzedaż spółki kanadyjsko-austriackiemu konsorcjum Magna oraz rosyjskiemu Sbierbankowi dzięki sfinansowaniu poręczeń i kredytów dla nowego Opla na kwotę 4,5 mld euro, obiecanych przez Niemcy.

Komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes ostrzegła niemieckiego ministra gospodarki Karla-Theodora zu Guttenberga, że "są poważne przesłanki wskazujące, iż obiecana przez niemiecki rząd pomoc dla Opla była obwarowana wstępnym warunkiem, że Magna-Sbierbank przejmie większość udziałów". Oraz że stało się to na podstawie uzgodnionego z rządem w Berlinie biznesplanu, który zakładał utrzymanie fabryk w Niemczech kosztem innych.

Reklama

"Komisarz wskazała, że taki warunek wstępny pomocy byłby niezgodny z zapisanymi w traktacie UE zasadami konkurencji i rynku wewnętrznego" - głosi komunikat KE wydany w piątek wieczorem.

Niemcy znalazły się w ogniu krytyki ze strony Wielkiej Brytanii i Belgii za to, że wybrały konsorcjum Magna-Sbierbank, kierując się protekcjonizmem gospodarczym - miały bowiem uzyskać obietnicę, że w zamian za pomoc nie zostanie zamknięty żaden zakład Opla w rodzimych Niemczech. Tymczasem wszystko wskazuje, że np. fabryka Opla w Antwerpii skazana jest na zamknięcie, a w zakładach hiszpańskich i brytyjskich zapowiedziano poważne zwolnienia.

Kroes zażądała, by pomoc nowemu Oplowi była udzielona "bez względu na to, jaki inwestor czy plan (ratunkowy) zostanie wybrany". W liście do niemieckiego ministra wskazała ponadto, że "pomoc nie może być używana w celu narzucenia politycznych ograniczeń dotyczących lokalizacji działalności produkcyjnych w UE". Innymi słowy - Niemcy nie mają prawa warunkować pomocy utrzymaniem produkcji i miejsc pracy w niemieckich zakładach.

Rzecznik Kroes, Jonathan Todd, powiedział w piątek, że komisarz wysłała już 7 października jednobrzmiący list do wszystkich krajów, gdzie mieszczą się fabryki Opla: Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Belgii, Polski i Węgier.

"Komisarz podkreśliła, że bardzo uważnie będzie się przyglądać jakiemukolwiek wsparciu finansowemu Opla, by upewnić się, że nie będą temu towarzyszyły żadne warunki, np. dotyczące zwolnień czy restrukturyzacji w takim zakładzie a nie innym. Takie warunki byłyby uznane za nielegalne i sprzeczne z zasadami rynku wewnętrznego. W liście przypomniała krajom członkowskim o ich obowiązku ścisłego przestrzegania tych zasad" - powiedział Todd dziennikarzom.

Minister Karl-Theodor zu Guttenberg powiedział w piątek w Berlinie, że Polska i Austria zadeklarowały chęć udziału w pomocy publicznej dla Opla. Nie jest na razie jasne, jak wysoki ma być udział poszczególnych państw w sfinansowaniu obiecanych przez Niemcy poręczeń i kredytów na kwotę 4,5 mld euro. Kraje zgłaszają szereg zastrzeżeń do planów nowego inwestora Magny, związanych z cięciami zatrudnienia i produkcji; Magna przewiduje likwidację 10,5 tysiąca z ogólnej liczby 55 tysięcy miejsc pracy w spółkach Opel i Vauxhall (brytyjskie zakłady).

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapewnił w piątek, że Opel w Gliwicach ma wsparcie w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Ponadto możliwa jest pomoc ze strony polskiego rządu w zakresie uzyskania dostępu do kredytu, poręczeń i gwarancji.

W najbliższych dniach podpisana ma zostać umowa o sprzedaży większości udziałów w Oplu pomiędzy jego właścicielem, amerykańskim koncernem General Motors, a nowym inwestorem. Oczekiwano, że nastąpi to w piątek albo w ciągu najbliższego weekendu. Jednak dziennik "Financial Times Deutschland" napisał w piątek w internetowym wydaniu, że podpisanie umowy odłożono na następny tydzień: powodem mają być właśnie wątpliwości KE, czy wsparcie dla nowego Opla nie naruszy unijnych zasad konkurencji.

Niemcy zapewniają KE, że pomoc dla nowego Opla nie jest związana z jakimikolwiek warunkami. Według ministra zwłoka z podpisaniem umowy nie stanowi żadnego problemu dla stron transakcji, które są gotowe wstrzymać się jeszcze przez kilka dni.

Czytaj również:

Niemcy chcą od Polski 200 mln euro

GM sprzedał Hummera Chińczykom

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: magna | komisarz | ostrzeżenie | Opel | kroes | ostrzega | Komisja Europejska | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »