Co powie Powell?

Piątkowe bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydowanie "namieszały" w bieżącej percepcji sytuacji rynkowej. Inwestorzy indoktrynowani bowiem w ostatnich tygodniach i rosnącym ryzykiem wobec sytuacji w handlu międzynarodowym, i delikatnie mówiąc przeciętnymi danymi makroekonomicznymi coraz bardziej nabrali przekonania, co do przeprowadzenia w najbliższym czasie obniżek stóp procentowych przez amerykański Fed.

Piątkowe bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydowanie "namieszały" w bieżącej percepcji sytuacji rynkowej. Inwestorzy indoktrynowani bowiem w ostatnich tygodniach i rosnącym ryzykiem wobec sytuacji w handlu międzynarodowym, i delikatnie mówiąc przeciętnymi danymi makroekonomicznymi coraz bardziej nabrali przekonania, co do przeprowadzenia w najbliższym czasie obniżek stóp procentowych przez amerykański Fed.

Niestety ten konsensowy obraz zburzyły w piątek świetne dane z amerykańskiego rynku pracy wskazujące na to, że sytuacja w amerykańskiej gospodarce jest jednak co najmniej przyzwoita, a co powoduje, że przynajmniej od strony "twardych" parametrów, Fed nie ma powodów do jakiejś gwałtownej reakcji. Taki obrót sprawy włączył znowu tryb delikatnego "risk-off", co powodowało lekką wyprzedaż na początek bieżącego tygodnia. W tym tygodniu w amerykańskim Senacie przemawiać będzie szef Fed Jerome Powell i jego słowa po raz kolejny mogą okazać decydujące dla kierunku zmian giełdowych notowań.

Reklama

Korekta notowań na większości parkietów na świecie spowodowała bardziej zachowawcze nastawienie inwestorów również i na naszym rodzimym rynku. Zarówno indeks szerokiego rynku WIG, jak i indeks dużych spółek WIG20 straciły w dniu dzisiejszym na wartości w granicach -0,1 proc. Niezbyt imponujące były także obroty, które w poniedziałek na szerokim rynku wyniosły około 700 mln PLN, a wśród spółek z indeksu WIG20 osiągnęły one poziom 600 mln PLN. Większe niezdecydowanie pokazał natomiast segment małych i średnich spółek. Indeks średnich spółek mWIG40 zwiększył swą wartość o +0,2 proc., natomiast indeks najmniejszych podmiotów sWIG80 stracił -0,3 proc.

Na szerokim rynku widoczny był powrót zainteresowania inwestorów spółkami telekomunikacyjnymi. Liderami wzrostów wśród blue chips były bowiem Orange (+2,1 proc.), Play (+1,1 proc.) oraz Cyfrowy Polsat (+1 proc.). Na przeciwnym biegunie znalazł się natomiast CCC (-4,8 proc.), który rozczarowanie inwestorom przynosi zarówno ze względu na swoje wyniki finansowe, jak i zbliżający się wielkimi krokami podatek handlowy. Na szerokim rynku z kolei zdecydowanie wyróżniały się w poniedziałek notowania Vistalu Gdynia (+14 proc.) oraz Trakcji (+12 proc.).

Przyczyną wzrostu zainteresowania inwestorów Vistalem jest informacja o zawarciu umowy restrukturyzacyjnej z bankami, natomiast w przypadku Trakcji przyczynkiem do wzrostu jest zawarcie nowego kontraktu oraz ogłoszenie wezwania przez głównego akcjonariusza Mostostalu Warszawa- hiszpańską Accionę Construction, gdzie część inwestorów Trakcji spodziewa się realizacji podobnego scenariusza przez również iberyjskiego właściciela kolejowej spółki. Powodów do zadowolenia w dniu dzisiejszym nie mieli natomiast w szczególności akcjonariusze Ropczyc (-10 proc.), których kurs cierpi za względu na upadłość jednego z kluczowych odbiorców produktów spółki- Huty Częstochowa.

Piotr Tukendorf

Santander Dom Maklerski
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »