Podobnie jak w poprzednich dniach, na rynku aktywny był Bank Gospodarstwa Krajowego, który sprzedawał walutę, stabilizując kursy. Większych emocji nie wywoła natomiast publikacja zaskakujących danych nt. dynamiki wynagrodzeń w Polsce oraz komentarze Elżbiety Chojnej-Duch. O godzinie 17:13 kurs USD/PLN testował poziom 2,7476 zł, a EUR/PLN 3,9171 zł.
W kwietniu przeciętna płaca w Polsce wzrosła o 5,9 proc. R/R, notując najwyższą dynamikę od końca 2009 roku. Dane mocno zaskoczyły. Oczekiwano wzrostu na poziomie 4,6 proc. R/R, po tym jak w marcu było to 4 proc. Silny wzrost płac w kwietniu, nawet jeżeli okaże się być wydarzeniem jednorazowym, powinien zaniepokoić cześć członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Wskazuje bowiem na rosnące ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy. Szczególnie, jeżeli uwzględni się coraz powszechniejsze żądania płacowe w państwowych przedsiębiorstwach. Dane nie powinny jednak skutkować podwyżką stóp już w czerwcu. Zakładamy, że nastąpi ona w lipcu, a kolejna będzie mieć miejsce we wrześniu.
Zagrożenia efektami drugiej rundy póki co nie dostrzega Elżbieta Chojna-Duch z RPP. W jej opinii opublikowane dziś dane nie wzbudzą też zaniepokojenia Rady.
W czwartek sytuacja na krajowym rynku walutowym będzie pochodną ewentualnych dalszych działań podejmowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego oraz nastrojów na rynkach finansowych. Te ostatnie będzie kształtował odbiór opublikowanego jeszcze dziś wieczorem, protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Jak również jutrzejszych danych z USA o sprzedaży domów na rynku wtórnym, tygodniowych danych z rynku pracy oraz indeksów Fed z Filadelfii i wskaźników wyprzedzających. Większych emocji nie powinna natomiast wzbudzić publikacja protokołu z kwietniowego posiedzenia RPP.
Marcin R. Kiepas
Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL
