EUR/USD ponownie powyżej 1,10

Jeżeli przyjmiemy, że euro ma status tzw. waluty strachu, to dość dobrze tłumaczy to ujemną korelację pomiędzy wspólną walutą, a poziomem globalnego ryzyka, co ostatnio uwidacznia się w spadkach na rynkach akcji, czy też surowców.

Jeżeli przyjmiemy, że euro ma status tzw. waluty strachu, to dość dobrze tłumaczy to ujemną korelację pomiędzy wspólną walutą, a poziomem globalnego ryzyka, co ostatnio uwidacznia się w spadkach na rynkach akcji, czy też surowców.

Na tej bazie EUR/USD powrócił dzisiaj po południu ponad poziom 1,10. Wsparciem dla euro były lepsze dane nt. produkcji przemysłowej, która w październiku wzrosła o 0,6 proc. m/m i 1,9 proc. r/r wyraźnie przewyższając oczekiwania na poziomie 0,3 proc. m/m i 1,3 proc. r/r. Potwierdzają one tezę o pojawiającym się ożywieniu w strefie euro, o czym wspominał ECB 3 grudnia.

W efekcie inwestorzy zignorowali dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego, który w wystąpieniu we włoskiej Bolonii przyznał, że po grudniowym posiedzeniu ECB wierzy w to, że cel inflacyjny zostanie osiągnięty bez "niepotrzebnych opóźnień", chociaż gdyby pojawiły się ryzyka dla tego scenariusza, to ma narzędzia pozwalające je korygować (co oznacza możliwość zwiększenia skali luzowania). Szef ECB zaznaczył też, że jest to kwestia wiarygodności banku centralnego. Innymi słowy - Draghi stara się "przypomnieć" inwestorom, że furtki do potencjalnego luzowania nie zostały zamknięte. Problem jednak w tym, że rynek zbytnio nie wierzy w to, że miesięczna skala zakupów w ramach QE mogłaby zostać zwiększona w marcu 2016 r.

Reklama

W kalendarzu ważna data to jutrzejszy indeks ZEW z Niemiec za grudzień. Rynek spodziewa się dalszego odbicia do 15 pkt. z 10,4 pkt.

W relacji EUR/USD liczy się też dolar, a ten wypadał dzisiaj słabo na szerokim rynku. To echa "gołębiego" tonu artykułu Jona Hilsenratha w Wall Street Journal, który wsparł scenariusz "gołębiej podwyżki" stóp procentowych (więcej pisaliśmy w przedpołudniowym raporcie).

Technicznie EUR/USD znalazł się w okolicach szczytów z ostatnich dni wokół 1,1040. Bardzo mocny opór to okolice 1,1086 wyznaczane przez dołek z 3 września, oraz rejon 1,1120, gdzie przebiega 50 proc. zniesienia spadków od końca sierpnia br. do początku grudnia. Wyjście powyżej, nawet niezależnie od komunikatu, jaki zobaczymy ze strony FED w środę wieczorem może być dość trudne.

Marek Rogalski

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »