Sentyment będzie ważył na złotym
Nieoczekiwany ruch ze strony Chin, które jeszcze w piątek zredukowały o 50 p.b. stopę rezerw obowiązkowych dla banków w zasadzie nie przełożył się na sentyment wokół rynków EM. Nadal mocniejszy na szerokim rynku jest dolar, co można przypisać dalszej ucieczce inwestorów od ryzykownych aktywów w kontekście obaw związanych z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta na świecie.
Wątek powracających restrykcji nie jest już tylko problemem Azji. W weekend premier Holandii poinformował o stopniowym przywracaniu części obostrzeń na miesiąc w kontekście niepokojących statystyk. Przełożenie na notowania EURUSD nie jest na razie duże, choć rośnie prawdopodobieństwo powrotu poniżej 1,1846.
W tle mamy też komentarze Christine Lagarde, która stwierdziła, że spodziewa się zaakceptowania nowej strategii inflacyjnej na posiedzeniu 22 lipca, a także utrzymania luźnej polityki monetarnej także w 2022 r., oraz zmiany dotychczasowego formatu programu skupu aktywów PEPP.
Niemniej to zachowanie EUR/USD może mieć duże znaczenie dla kształtowania się kursu złotego, któremu nie sprzyjają też "gołębie" sygnały od krajowych decydentów, jakie mieliśmy w końcu ubiegłego tygodnia (prezes Glapiński i pozostali członkowie RPP nie widzą zbytnio konieczności sygnalizowania zmian w polityce monetarnej).
Dzisiaj o godz. 10:00 opublikowane zostaną szczegóły projekcji inflacyjnej, ale w kontekście tego, co powyżej, nie mają one większego znaczenia. Analiza techniczna podpowiada, że złoty po krótkiej konsolidacji może wejść w falę osłabienia, której motorem będzie pogarszający się globalny sentyment.
Wykres dzienny EURPLN
Dla EUR/PLN kluczowe jest "przeskoczenie" strefy oporu przy 4,55-4,56, co otworzy drogę do testowania okolic 4,58 w kolejnych dniach. Wsparcie to okolice 4,5250, co może implikować krótkoterminową konsolidację 4,5250-4,5500. Dla USDPLN opory są przy 3,85. Wsparcie to okolice 3,8050.
Sporządził: Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ