Wybicie EURUSD w przyszłym tygodniu?
Wczorajszy dobry odczyt sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych był impulsem do korekty na takich parach jak EURUSD i GBPUSD. Widzimy, iż seria dobrych danych z USA w połączeniu z osiągniętym przez republikanów i demokratów porozumieniem w sprawie limitu zadłużenia, wzmogła obawy inwestorów o szybsze nadejście ograniczania programu skupu aktywów.
Negatywnie w tej sytuacji reagowały także amerykańskie giełdy oraz złoto, choć akurat w przypadku tego instrumentu skala spadków powinna być ograniczona. Wydaje się, że lekkie cofnięcie szczególnie w przypadku EURUSD były nieuniknione, gdyż ciężko przypuszczać, aby przed decyzją FED w sprawie ograniczania programu luzowania ilościowego, którą poznamy w najbliższą środę, udało się kupującym trwale pokonać tegoroczne szczyty na 1.3830.
Poza dobrymi danymi o sprzedaży detalicznej, które napawają nadzieja na solidne tempo wzrostu w całym IV kwartale, poznaliśmy wczoraj również tygodniowe dane z rynku pracy o nowych wnioskach o zasiłki dla bezrobotnych. Odczyt ten okazał się zdecydowanie gorszy od oczekiwań, głównie ze względu na czynniki sezonowe (Święto Dziękczynienia), ważniejsza w tym wypadku będzie jednak miesięczna średnia.
Z wczorajszych wydarzeń warto zwrócić uwagę na przemówienie prezesa banku Australii, który powiedział, że preferowałby zejście kursu AUDUSD do okolic 0.8500, który byłby korzystniejszy dla australijskiej gospodarki. Doprowadziło do sporej wyprzedaży dolara australijskiego, który osłabiał się do większości walut. Słowna interwencja, jak można było zobaczyć, zrobiła na rynkach duże wrażenie, pytanie na ile trwały okaże się ten sygnał. Najważniejsze w kontekście dalszego ruchu AUDUSD będzie w najbliższym czasie obronienie tegorocznych minimów w okolicach 0.8845, w czym może pomóc odczyt chińskiego PMI, który poznamy w weekend.
W dzisiejszym kalendarium brak wielu istotnych pozycji, lecz warto zwrócić uwagę na kwartalne dane z rynku pracy w Strefie Euro oraz inflację producencką w USA. Istotne w kontekście Złotego mogą okazać się dane o inflacji oraz bilansie płatniczym, które poznamy dziś o 14:00. W weekend poza wspomnianymi danymi z Chin, w niedzielę w nocy poznamy także odczyt Tankan z Japonii, mogący mieć wpływ na USDJPY, który dziś naruszył tegoroczne szczyty na poziomie 103.70, dzięki wsparciu ze strony rosnącego indeksu Nikkei.
Technicznie sytuacja na EURUSD nie uległa zmianie i wydaje się, że do środy kurs może pozostawać u ograniczonym paśmie wahań pomiędzy okolicami 1.3830 a dolnym ograniczeniem kanału wzrostowego na 1.3670, do którego udało się w tym tygodniu powrócić. Wyjście poza ten obszar górą może obecnie skutkować podejściem w stronę 1.40, jednak takich ruch przed posiedzeniem FOMC, byłby obarczony dużym ryzykiem kontry ze strony sprzedających. Większe spadki powinna obecnie powstrzymać 50 sesyjna średnie w okolicach 1.35.
Wojciech Stokowiec, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.