Czy wybicie Daxa się powiedzie?

Na zakończenie ubiegłego tygodnia optymizm związany z przybliżającą się reformą podatkowa wywindował Wall Street na nowe historyczne szczyty, a piątkowa sesja zakończyła się niespełna 1% wzrostem po tym, jak dotychczas sceptycznie nastawiony do zmian senator Marco Rubio wyraził poparcie dla reformy.

Na zakończenie ubiegłego tygodnia optymizm związany z przybliżającą się reformą podatkowa wywindował Wall Street na nowe historyczne szczyty, a piątkowa sesja zakończyła się niespełna 1% wzrostem po tym, jak dotychczas sceptycznie nastawiony do zmian senator Marco Rubio wyraził poparcie dla reformy.

Zgoda w Partii Republikańskiej, co do kształtu ustawy i prawdopodobne przegłosowanie jej przez obie izby amerykańskiego Kongresu w połowie tygodnia zdecydowanie poprawiają nastoje, gdyż ustawa trafi na biurko Trumpa do podpisu zapewne jeszcze przed świętami. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 rozpoczynają nowy tydzień od kilkupunktowej luki wzrostowej i do okrągłego poziomu 2700 pkt., który wydaje się już kwestią czasu, brakuje tylko 10 pkt. Duży optymizm gości również na europejskich parkietach, a niemiecki Dax rozpoczyna handel w pobliżu oporów powyżej 13200 pkt., do których trwałego przełamania potrzeba byłoby jeszcze kontynuacji spadków eurodolara. Na tym froncie jednak wsparcie na 1.17 pozostaje silne, a notowania odbijają dziś w kierunku 1.18.

Reklama

Mimo rosnącego optymizmu wobec impulsu fiskalnego w USA, dolar jest słaby i o poranku wśród głównych walut umacnia się jedynie względem japońskiego jena, który traci na fali wzrostu popytu na ryzykowne aktywa. Notowania USDJPY tym samym wciąż pozostają poniżej 113. Dzisiejsze zachowanie rynku potwierdza mieszane perspektywy amerykańskiej waluty i to, że o dalsze spadki notowań EURUSD poniżej 1.17 może być już trudno w sytuacji, gdy wzrost cen w USA wciąż pozostaje stłumiony. Wygląda więc, że końcówka roku upłynie pod znakiem kontynuacji dotychczasowych trendów. Solidne dane z amerykańskiej gospodarki, zmiany w systemie podatkowym i nadzieje na utrzymanie akomodacyjnej polityki monetarnej nie przemawiają za głębszą korektą na rynku akcyjnym, choć realizacji zysków po tak wysokim otwarciu na początku tygodnia nie można wykluczać. Na eurodolarze z kolei w wyniku poprawiających się perspektyw europejskiej gospodarki wciąż przeważają ryzyka wzrostowe.

Na rynku surowcowym bez większych zmian. WTI kontynuuje wędrówkę w kierunku dwuipółletnich oporów, a złoto z jednej strony w wyniku spadku awersji do ryzyka, a z drugiej strony na skutek wciąż słabego dolara stabilizuje się w rejonie 1250 USD za uncję. Wśród głównych walut najmocniejsze są dziś te z Antypodów. Dolara australijskiego wspierają rządowe szacunki niższego deficytu budżetowego oraz rosnące ceny rudy żelaza. NZD natomiast korzysta z dobrych danych PMI dla sektora usługowego w listopadzie, który wzrósł do 56.4 pkt. z 55.7 pkt. w październiku. W dniu dzisiejszym kalendarium makroekonomiczne pozostaje puste, a rynek będzie jeszcze dyskontował procedowanie reformy podatkowej w USA.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »