M. Draghi ogranicza wpływ amerykańskich danych na europejskie krzywe...

Po pełnym wrażeń tygodniu czeka nas trochę odpoczynku, ale nie będzie to błogi spokój. Rynki finansowe będą trawić porcję wrażeń z pierwszych dni lipca, a przede wszystkim silny odczyt najważniejszej obecnie publikacji na globalnym rynku finansowym, czyli danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym (NFP). Nie ma szans na to, że Fed cofnie się z podróży w przyszłość, czyli w stronę bardziej konserwatywnej polityki monetarnej.

Po pełnym wrażeń tygodniu czeka nas trochę odpoczynku, ale nie będzie to błogi spokój. Rynki finansowe będą trawić porcję wrażeń z pierwszych dni lipca, a przede wszystkim silny odczyt najważniejszej obecnie publikacji na globalnym rynku finansowym, czyli danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym (NFP). Nie ma szans na to, że Fed cofnie się z podróży w przyszłość, czyli w stronę bardziej konserwatywnej polityki monetarnej.

Coraz bardziej prawdopodobne staje się, że ruch normalizacyjny w strategii ilościowej Fed zacznie się już we wrześniu. Niewiele groziło odczytowi NFP w poprzednim miesiącu - wskazywaliśmy, że pomimo niejednorodnego tempa poprawy sytuacji w sektorze realnym w USA (obrazowanym twardymi danymi, ale także wskaźnikami wyprzedzającymi) sub-indeksy opisujące sytuację zatrudnionych w poszczególnych sektorach w najgorszym wypadku wskazywały na stabilizację (najbardziej imponujący był odczyt sub-indeksu zatrudnienia w usługach wg ISM). Co jednak zwraca nasza uwagę, ale jednocześnie podkreśla zasadność przymierzania się do bardziej normalnych warunków monetarnych, to nie tylko wzrost liczby zatrudnionych o 195 tys osób, ale także rewizje poprzednich odczytów z maja i kwietnia w okolice 200 tys. osób.

Reklama

Stopa bezrobocia, która utrzymała się na poziomie 7,6 proc. jednak prawda podstawowym parametrem w prowadzeniu FOMC w swej regule stymulacyjnej (i ruchu w stronę progu 7,0 proc.), stąd uznajemy, że wprowadzenie w ceny na amerykańskiej krzywej podwyżki stóp procentowych pod koniec 2014 roku może być wciąż przedwczesne, a piątkowy ruch UST 10Y do poziomu 2,750 proc. może być dzisiaj skonsumowany.

Niepewność na europejskim rynku budzi dzisiaj również fiasko rozmów Grecji z Trojką oraz wciąż duża niepewność dotycząca Portugalii. Warto obserwować komentarze nadchodzące z Eurogrupy, choć najważniejsze z punktu widzenia europejskiego rynku finansowego może okazać się to, co do powiedzenia ma M.Draghi, który wypowiadać się będzie w Brukseli. Draghi "musi" absorbować tak negatywne strukturalne impulsy jak i czynniki globalne wynikające przede wszystkim z amerykańskiej drogi ku normalizacji. Kluczowe pytanie tak dla europejskich jak i powiązanych z nimi krzywych (w tym polskich) to, co oznacza "stopy niskie albo jeszcze niższe na dłużej". Warto zauważyć, że pomimo przeceny na amerykańskiej krzywej i odbicia na niemieckiej krzywej (jedynie do 1,72 proc.) peryferyjne krzywe pozostały stabilne "licząc" na dywergencję w polityce monetarnej.

Zwracamy jednocześnie uwagę na widoczną, ale ograniczoną reakcję polskiej krzywej na wyprzedaż na amerykańskim rynku stopy. Posiedzenie EBC miało bowiem istotny wpływ na europejskie i polskie aktywa. 10-letni benchmark wrócił podążając za UST i Bundem do okolic 4,0 proc., po tym jak w czwartek testował okolice 3,90 proc. Ograniczenie skali wzrostu rentowności na całej polskiej krzywej na "hiper mocne" dane w USA, wiążemy z wpływem komentarze EBC. Dane ze strefy euro, w tym produkcja przemysłowa w Niemczech i indeks Sentix, nie pozostaną rynkowi obojętne, niemniej jednak bardzo wrażliwy może okazać się rynek walutowy niż rynek stopy. Z punktu widzenia krótkoterminowych derywatów stopy procentowej ostatnie dni nie przyniosły w Polsce istotnych zmian. Krzywa FRA utrzymuje wycenę niemalże 100 pb wzwyż w stopie referencyjnej w perspektywie 2 najbliższych lat, wyceniając pierwsze dostosowanie wzwyż w perspektywie III kwartału 2014 roku.

Raport o inflacji podkreśla słabość tak projekcji wzrostu PKB jak i inflacji. Komentarze Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że "dla PKB, w średnim i dłuższym okresie ryzyko ukształtowania się tej zmiennej poniżej ścieżki centralnej jest nieznacznie wyższe", a wynika to przede wszystkim z wielu źródeł niepewności związanych z sytuacją w strefie euro, ale przede wszystkim także niejasnością rozwiązań w polskiej polityce fiskalnej (NBP wciąż zakłada, że scenariusz bazowy uwzględnia kontynuację konsolidacji fiskalnej, w naszej ocenie, w tym wypadku członkowie mogą mieć akurat inne zdanie...).

Aleksandra Bluj

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: deta | waluty | rynki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »