Na ratunek europejskim mistrzom...

Zgodnie z przewidywaniami Hiszpania otrzyma 100 mld EUR w ramach pomocy finansowej. Pierwsza transza to 30 mld EUR. Sama informacja o awaryjnej pożyczce nie poprawiła jednak nastrojów inwestycyjnych.

Zgodnie z przewidywaniami Hiszpania otrzyma 100 mld EUR w ramach pomocy finansowej. Pierwsza transza to 30 mld EUR. Sama informacja o awaryjnej pożyczce nie poprawiła jednak nastrojów inwestycyjnych.

Wczorajsze spotkanie Eurogrupy nie zaskoczyło, a jedynie poczyniło pewien postęp. Ministrowie finansów państw strefy euro zadecydowali o przyznaniu Madrytowi 30 mld euro na ratowanie niewypłacalnych banków, które w obecnej chwili znajdują się w największej potrzebie. Banki te tworzą grupę instytucji ponoszących gigantyczne straty, co spowodowane było pęknięciem bańki na rynku nieruchomości.

Dodatkowym postanowieniem mającym na celu wsparcie Hiszpanii w potrzebie jest przyzwolenie utrzymania deficytu budżetowego na poziomie przekraczającym 3 proc. PKB, a co istotne również w 2013 i 2014 roku. Warto jednak zwrócić uwagę, że forma pomocy przekazania środków ma charakter pożyczki, co naturalnie zwiększy dług publiczny. Ponadto rentowność hiszpańskich obligacji 10 - letnich przekroczyła wczoraj 7 proc. Niemniej, wspólna waluta zyskuje na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego i w okolicy południa oscylowała na poziomie 1.2323 USD. Na koniec wczorajszego dnia zanotowała wartość 1.2313 USD, a dzisiejsze maksimum dla tej pary walutowej wynosi 1.2333 USD, którego wybicie dałoby szansę na osiągnięcie psychologicznego szczytu 1.2400 USD z piątku.

Reklama

Wspierająco na lepsze notowania euro mogą wpływać nieco rozczarowujące dane makroekonomiczne z Chin za czerwiec. Mimo iż, bilans handlu zagranicznego 31,73 mld USD okazał się lepszy od rynkowego konsensusu 20,9 mld USD, to jednak przeciętnie wypadła dynamika importu i eksportu. Pierwszy odczyt wyniósł 6,3 proc. r/r wobec oczekiwania na poziomie 12,9 proc. r/r, natomiast drugi 11,3 proc. r/r względem 10,2 proc. r/r. Warto zwrócić uwagę, że są to słabsze odczyty niż w maju, a więc widoczne jest pogorszenie koniunktury w kraju, a tym samym wpływa to negatywnie na globalną gospodarkę i wartość dolara amerykańskiego. W piątek zostaną opublikowane istotne dane z Chin dotyczące PKB za II kwartał, jak również sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej.

Polski złoty od wczoraj zyskuje na wartości w stosunku do wspólnej waluty i notuje dzisiaj po południu 4.1984 PLN, a więc tuż poniżej psychologicznego poziomu 4.20 PLN. Dzisiejsze ekstremum dolne dla tej pary walutowej wynosi 4.1968 PLN i jego przebicie dołem dałoby szansę na osiągnięcie ostatniego lokalnego dołka 4.1869 PLN z dnia 4 lipca. Za dobrą kondycją rodzimej waluty przemawiać może fakt stabilizacji na rynku długu, gdzie sfinansowane zostało już 80 proc., potrzeb pożyczkowych na ten rok, co może ograniczać jednocześnie potencjalną podaż papierów w najbliższych miesiącach.

Adrian Mech

Noble Securities

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: "Mistrz" | waluty | Hiszpania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »