GUS podał dobre dane o sprzedaży detalicznej!

GUS podał dobre dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która w październiku była wyższa o 11.2 proc w porównaniu z analogicznym okresem 2010 roku, a mdm wzrosła o 4,1 proc. Realnie sprzedaż wzrosła o 6,8 proc. rdr.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w październiku rdr wzrosła średnio o 10,3 proc., a mdm wzrosła o 2,8 proc.

Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w październiku i we wrześniu:

Reklama
                        X 2011                  IX 2011
                   X 2010    IX 2011      IX 2010    VIII 2011
.
ogółem                11,2      4,1          11,4      1,3           
.
pojazdy               -3,0      1,4          0,0      13,4           
mechaniczne 
.
paliwa                20,1      4,5         20,9      -0,7         
.
żywność, napoje,       3,3      2,7          5,2       0,6           
wyroby tytoniowe          
.
pozostała sprzedaż    26,2      7,8         29,0      -5,3   
.
leki, kosmetyki       13,5     3,1         15,7       5,1          
.
odzież, obuwie        15,1    32,7          3,2       5,6          
.
meble, AGD, RTV       10,1     0,2          5,8       2,7           
prasa, książki        11,1    -2,1          5,3      -3,8      
.
pozostałe             13,9     0,4         17,2       1,7

- - - - -

Komentarze ekspertów

Kurtek: W tym roku wzrost PKB może przekroczyć 4 proc.

"Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w październiku utrzymało się na poziomie zbliżonym do zanotowanego we wrześniu i sierpniu. Stało się tak pomimo negatywnego oddziaływania na październikowy wynik wysokiej ubiegłorocznej bazy odniesienia, kiedy to gospodarstwa domowe zwiększały zakupy w obawie przed wzrostem cen z dniem 1 stycznia, powiązanym z podwyżką podatku VAT.

Wciąż dwucyfrowy wzrost sprzedaży, biorąc zwłaszcza pod uwagę otoczenie, należy zatem traktować jako bardzo wysoki. Wskazuje on, że konsumpcja pozostanie w najbliższym czasie filarem wzrostu gospodarczego, którego dynamika w całym 2011 r. ma, w mojej ocenie, szansę przekroczyć 4 proc.

Można jednocześnie zakładać, że wraz z oznakami pogarszania się sytuacji na rynku pracy, które nie będzie w mojej ocenie dramatyczne, ale jednak będzie, a także przy planowanych podwyżkach cen i słabym złotym, gospodarstwa domowe będą mniej chętne do zakupów z początkiem przyszłego roku. To przełoży się na wyhamowanie tempa wzrostu konsumpcji już w pierwszym kwartale 2012 roku.

Dzisiejsze dane utwierdzą zapewne Radę Polityki Pieniężnej w przekonaniu, że polska gospodarka radzi sobie całkiem dobrze mimo pogarszającej się sytuacji zewnętrznej. Jednocześnie niepokojąca dla Rady jest z jednej strony inflacja przewyższająca 4 proc. rok do roku, a z drugiej bardzo słaby złoty. Stopy procentowe w tych okolicznościach pozostaną w najbliższych miesiącach na obecnym poziomie".

Matysiak: W listopadzie i grudniu dynamika sprzedaży wyhamuje

Analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak o piątkowych danych GUS dotyczących sprzedaży detalicznej. W październiku wzrosła ona o 11,2 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym o 4,1 proc.:

"W październiku wysoka dynamika sprzedaży detalicznej odnotowana w sierpniu i wrześniu została utrzymana. Wysokie tempo w poprzednich dwóch miesiącach było, w naszej ocenie, głównie wynikiem sprzyjających warunków pogodowych. Można zaryzykować stwierdzenie, że część wakacyjnej konsumpcji została przesunięta z lipca na sierpień lub wrzesień. Tezę tę potwierdza szczególnie silny wzrost sprzedaży detalicznej paliw oraz żywności wobec jedynie umiarkowanego wzrostu sprzedaży dóbr trwałego użytku.

Uważamy, że bardzo dobry październikowy odczyt jest konsekwencją układu dni tygodnia na koniec października przed dniem Wszystkich Świętych. +Długi weekend+ przed dniem niehandlowym sprzyjał istotnemu zwiększeniu obrotów w handlu detalicznym.

W naszej ocenie dwa ostatnie miesiące 2011 roku przyniosą istotne pogorszenie dynamiki sprzedaży detalicznej. Ważnym czynnikiem wpływającym na obniżenie dynamiki w ujęciu rocznym będzie wysoka baza sprzed roku. Przypomnijmy, że w obawie przed wzrostem cen po zmianie podatku VAT od stycznia 2011 roku, konsumenci przyspieszyli swoje decyzje zakupowe, co skutkowało zwiększeniem sprzedaży właśnie w ostatnich miesiącach 2010 roku.

Poza czynnikiem statystycznym, wpływ na obniżenie dynamiki sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach będą miały czynniki związane z pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Spowolnienie gospodarcze skutkuje obniżeniem popytu na pracę i to właśnie zwiększenie obaw przed bezrobociem w największym stopniu będzie hamowało wzrost wydatków konsumpcyjnych. Istotnym czynnikiem ograniczającym konsumpcję jest także utrzymujący się wysoki poziom inflacji, zwłaszcza w kategorii cen paliw i energii, a więc dóbr, na których popyt charakteryzuje się niską elastycznością, co ogranicza dochód do dyspozycji gospodarstw domowych."

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »