Rozgrywki polityczne zatapiają JSW

Na rynkach globalnych panują dzisiaj umiarkowanie pozytywne nastroje. W zeszłym tygodniu doszło do ważnego sygnału, jakim było objęcie bessy na najważniejszym indeksie z Wall Street, czyli S&P 500. Inwestorzy ponownie zaczęli postrzegać ostatnie spadki jako okazję do tańszych zakupów. Niestety w przypadku polskiego rynku kolejny raz mamy do czynienia z politycznymi rozgrywkami, które mocno wpływają na przecenę spółek z dużym udziałem własnościowym Skarbu Państwa.

Na większości europejskich rynków było widać dzisiaj wzrosty. Niemniej widać pewne wyjątki. Oprócz spadków w Polsce i w Rosji, przewaga niedźwiedzi utrzymywała się również na brytyjskim indeksie FTSE 100. Jest to związane z faktem wyraźnego odbicia brytyjskiego funta podczas dzisiejszej sesji, w nadziei na rychłe nawiązanie porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Dobrze nie działo się również w Azji, co jest powiązane z faktem, iż Donald Trump nie zamierza spocząć na laurach. Trump ostrzega Chiny, że jest gotów nałożyć taryfy celne na produkty o wartości 267 mld dolarów, co mogło wynikać z potrzeby, która nastąpiła po wynikach konsultacji społecznych, które dotyczyły transzy na poziomie 200 mld dolarów. Tymczasem w przypadku zatargu handlowego z Europą, w najbliższym czasie ma dojść do negocjacji taryf z całą wspólnotą europejską.

Reklama

Tym razem warto zwrócić większą uwagę na to, co dzieje się na naszym polskim rynku. Ogromne spadki notowane były dzisiaj na spółce JSW, która jest jedną z największych spółek w Europie pod względem wydobycia węgla koksującego. Dzięki wyraźnemu odbiciu cen tego węgla oraz wcześniejszej redukcji kosztów, spółka ta wyraźnie rosła w ostatnich kilkunastu miesiącach i była w stanie zanotować 2,5 mld zysku netto w zeszłym roku czy ponad 1 mld złotych EBIDTA w pierwszym kwartale roku bieżącego.

Spółka zapowiedziała, że za rok poprzedni dywidenda nie będzie wypłacana, co stanowiło początek spadków na walorach tej spółki. Teraz jednak mamy do czynienia z ponad 7-proc. spadkiem po tym, jak istnieje duża szansa odwołania prezesa Daniela Ozona. Jest to związane z tym, że Ministerstwo Energii, które jest odpowiedzialne za JSW, chciałoby, aby spółka odkupiła Polimex-Mostostal od spółek energetycznych, które potrzebują gotówki na przeprowadzenie potrzebnych inwestycji. Na to jednak nie chce zgodzić się prezes JSW. Przejęcie Polimeksu przez JSW nie zmieniłoby podstawowej działalności spółki, a z pewnością byłoby bardzo kosztowne.

Przy tym wszystkim warto zwrócić uwagę, że rodzime spółki energetyczne mają ogromne problemy związane z rosnącymi cenami surowców. W tym przypadku chodzi nie tylko o węgiel, ale również o pozwolenia na emisję CO2. Po zmianie regulacji w Unii Europejskiej, ceny pozwoleń zaliczyły kilkuset procent wzrostu i obecnie wynoszą ponad 25 euro za tonę. Ceny spółek energetycznych silnie tracą w ostatnich kilkunastu miesiącach. WIG20 traci dzisiaj ok. 0,05 proc. na koniec sesji.

Michał Stajniak

Starszy analityk rynków finansowych

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Jastrzębska Spółka Węglowa SA | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »