Rząd przyjął budżet

Rząd przyjął - z poprawkami - projekt przyszłorocznego budżetu. Dokument zakłada, że deficyt nie przekroczy 40,2 mld zł - poinformowała PAP w piątek minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak.

Rząd przyjął - z poprawkami - projekt przyszłorocznego budżetu. Dokument zakłada, że deficyt nie przekroczy 40,2 mld zł - poinformowała PAP w piątek minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak.

Z informacji PAP, które potwierdziła wcześniej wiceminister finansów Hanna Majszczyk wynika, że resort finansów w projekcie budżetu na 2011 r. przyjął, że tegoroczne wykonanie budżetu zamknie się deficytem 48,3 mld zł wobec 52,2 mld zł zapisanych w ustawie budżetowej (wstępne dane ujawnione PAP przez źródło z MF wskazują, że deficyt budżetowy po sierpniu br. wyniósł ok. 36,5 mld zł, czyli ok. 70 proc. tegorocznego planu).

Wzrost PKB zapisany w projekcie budżetu na 2011 rok ma wynieść 3,5 proc., inflacja średnioroczna 2,3 proc.

Przed posiedzeniem Rady Ministrów rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że każdy z ministrów otrzymał od premiera Donalda Tuska zadanie szukania oszczędności w swoim resorcie.

Reklama

Deficyt budżetowy, zgodnie z przyjętym w piątek wieczorem przez rząd projektem budżetu, wyniesie w przyszłym roku 40,2 mld zł - poinformował PAP wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Dodał także, że rząd przyjął projekt z wyższymi niż pierwotnie zakładano dochodami i wydatkami, jednak zmiany są niewielkie.

"Deficyt w przyjętym przez rząd projekcie budżetu nie zmienił się i w przyszłym roku ma wynieść 40,2 mld zł. Niewielkim zmianą uległy wydatki i dochody. Dochody są trochę wyższe niż w założonym projekcie, wyższa jest prognoza dochodów niepodatkowych. Wobec tego zwiększeniu uległy także wydatki, Rada Ministrów pozwoliła na uwzględnienie wyższych wydatków w resortach. Są one jedna

"Podstawowe parametry budżetu nie uległy zmianie, nie tylko te makroekonomiczne" - dodał. Wzrost PKB zapisany w projekcie budżetu na 2011 rok ma wynieść 3,5 proc., inflacja średnioroczna 2,3 proc., a stopa bezrobocia na koniec 2011 roku 9,9 proc. Rząd zakłada także, że wpływy z dywidend w przyszłym roku wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł w 2010 roku.

Tegoroczne wykonanie budżetu zamknie się deficytem 48,3 mld zł wobec 52,2 mld zł zapisanych w ustawie budżetowej, prognozuje resort finansów.

Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział PAP w piątek, że jest zadowolony z propozycji budżetu dla rolnictwa na 2011 rok.Budżet dla rolnictwa będzie w 2011 r. nawet nieco wyższy niż w tym roku - powiedział Sawicki. Są zapewnione środki na finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej. Będą także nieco większe pieniądze dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także dla instytutów naukowo-badawczych.

W piątek rząd przyjął wstępne założenia do budżetu, projekt ten został skierowany do konsultacji społecznych.Wysokość deficytu budżetowego została na niezmienionym poziomie (40,2 mld zł). Po stronie wydatków budżet ma być zmniejszony o 1 mld zł i jednocześnie o taką kwotę wzrosną dochody - mówił Sawicki. Minister zaznaczył, że każdy z resortów wniósł poprawki do projektu budżetu na przyszły rok, ale są to zmiany "raczej kosmetyczne".Dodał, że dodatkowe pieniądze dostanie policja i służba zdrowia, ministerstwo kultury i infrastruktury. Nie będzie wzrostu wydatków na cele administracyjne.

- Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała w piątek PAP, że w projecie przyszłorocznego budżetu znalazł się zapis, iż zasiłek pogrzebowy zostanie obniżony z ok. 6 tys. do 4 tys. zł. Od 1 września 2010 r. do 30 listopada 2010 r. zasiłek ten wynosi 6395,70 zł. Z informacji PAP, które potwierdziła wcześniej wiceminister finansów Hanna Majszczyk, wynika, że resort finansów w projekcie budżetu na 2011 r. przyjął, że tegoroczne wykonanie budżetu zamknie się deficytem 48,3 mld zł wobec 52,2 mld zł zapisanych w ustawie budżetowej. Wstępne dane ujawnione PAP przez źródło z MF wskazują, że deficyt budżetowy po sierpniu br. wyniósł ok. 36,5 mld zł, czyli ok. 70 proc. tegorocznego planu.

Wzrost PKB zapisany w projekcie budżetu na 2011 rok ma wynieść 3,5 proc., inflacja średnioroczna 2,3 proc.Przed posiedzeniem Rady Ministrów rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że każdy z ministrów otrzymał od premiera Donalda Tuska zadanie szukania oszczędności w swoim resorcie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »