Turystyczna mapa świata

Poznawanie świata jest kosztowne, ale i przynosi znaczne dochody. Przez pryzmat wiedzy ekonomicznej można spojrzeć na mapę świata, tym razem turystyczną.

Turystyka jest jednym z najważniejszych działów gospodarki światowej charakteryzującym się dużą dynamiką zmian. Jest także ważnym sektorem zatrudnienia.

W ogromnym stopniu wpływa na światową gospodarkę, na zachowania społeczne, środowisko przyrodnicze, życie kulturalne. W literaturze popularnej lub także często w praktyce, pojęcie turystyki jest utożsamiane z ruchem turystycznym. W sumie turystykę można rozpatrywać w pięciu podstawowych aspektach:

a) jako zjawisko psychologiczne, odnoszące się do człowieka i jego potrzeb

b) jako zjawisko społeczne - czyli styczności społecznych w trakcie wyjazdu

Reklama

c) jako zjawisko przestrzenne - czyli zagospodarowania i rozwoju bazy turystycznej do celów realizacji potrzeb osób uczestniczących w ruchu turystycznym

d) jako zjawisko ekonomiczne powodujące określone skutki ekonomiczne dla obu stron i rozwoju rynku

e) jako zjawisko kulturowe, w ramach którego dochodzi do oddziaływania kultur.

Ekonomia turystyki

Tym samym turystyka zapisuje się jako gałąź gospodarki narodowej w dziedzinę nauk ekonomicznych. W tym kontekście warto spojrzeć na turystyczną mapę świata. Każdy ze wskazanych elementów zawiera w podtekście aspekt finansowy zarówno dla turysty - jak i dla podmiotu obsługującego.

Czym podróżują turyści i jaki jest cel ich podróży?

Najbardziej popularny jest transport powietrzny (53 proc.), następnie samochodowy (40 proc.), morski (95 proc.) i kolejowy (3 proc.). Zasadniczy cel podróży to odpoczynek (52 proc.), odwiedziny rodziny lub cel religijny, czasami zdrowotny (27 proc.), turystyka biznesowa (14 proc.), pozostałe stanowią 7 proc. Tylko w 2013 r. za turystów uznano około miliard obywateli świata

(1086,9 mln), w 1990 r. tylko 433,9 miliony osób.

O ile w 1990 r. podróże odbyło 261 tysięcy Europejczyków, o tyle dane dla 2013 r. wskazują na podwojenie tej liczby do 593,5 tysięcy. Najbardziej popularne w 2013 r. kraje to:

a) Francja - 83 mln osób zadeklarowano przyjazd jako turystyczny;

b) USA - adekwatnie 66,7 mln

c) Hiszpania - 60,7 mln

d) Chiny - 55,7 mln

e) Włochy - 47,7 mln

f) Turcja - 37,8 mln.

Najwięcej turystów w 2013 r. odwiedziło następujące miasta:

a) Londyn - 18,69 mln osób

b) Bangkok - 16,42 mln

c) Paryż - 15,57 mln

d) Singapur - 12,47 mln

e) Dubaj - 11,95 mln

f) Nowy Jork - 11,81 mln.

Najwięksi wygrani i wielcy przegrani

Do miast najbardziej przyjaznych turystom w 2013 r. zaliczono Tokio, zaś negatywnie statystyka wypowiada się o Moskwie. Najmniej turyści odwiedzali Nauru (200 osób) i Somalię (500 osób). Nawet 17,5 tys. turystów skierowało swoje kroki ku Afganistanowi.

Za najbardziej wyposażone w hotelarską bazę turystyczną kraje uznano Maltę (4,2 pokoje na 100 mieszkańców), Cypr (analogicznie 3,7) oraz Grecję (3,5 pokoje). W przypadku Rosji ten współczynnik wyniósł 0,2 pokoju na 100 mieszkańców. Z kolei najłatwiej było podróżować obywatelom Finlandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Szwecji, najtrudniej zaś obywatelom Afganistanu, Palestyny i Iraku.

Co daje turystyka gospodarce światowej?

Dane z pierwszego półrocza 2014 r. wskazują, że turystyka stanowi 9 proc. światowego PKB, na 11 zatrudnionych jeden z nich pracuje w branży turystycznej. Turystyka to 29 proc. światowego rynku usług. Łącznie tylko w 2013 r. turystyka przyniosła krajom przyjmującym turystów ponad 1 158,9 mld USD dochodu (w 2012 r. 1 077,8 mld USD). Najwięcej zarobiły kraje Unii Europejskiej (402,9 mld USD) oraz Azji Wschodniej i Południowej (184,9 mld USD) i Ameryki Północnej (179 mld USD).

Zagraniczni turyści najwięcej walut wydali w 2013 r. w następujących krajach: USA (139,6 mld USD), Hiszpanii (60,4 mld) USD, Francji (56,7 mld USD) i Chinach (51,8 mld USD). Na turystach najbardziej skorzystały następujące miasta: Londyn (19,3 mld USD), Nowy Jork (18,6 mld USD), Paryż (17 mld USD) i Singapur (15,6 mld USD). Za najbardziej rozrzutnych uważa się Chińczyków, Amerykanów i Rosjan, ustępują im Niemcy, Brytyjczycy i Kanadyjczycy.

Ważna turystyka wewnątrzkrajowa

Ważną rolę (poza turystyką zagraniczną) należy przypisać turystyce wewnątrzkrajowej. Najważniejsze miejsce zajmują pod tym względem Stany Zjednoczone, których dochód w 2013 r. z tego tytułu wyniósł 751,8 mld USD, następnie Chiny (527 mld USD) oraz Japonia (203 mld USD).

Na rozwój bazy turystycznej wiele gospodarek przeznacza znaczne wartości swojego PKB. Na czele znajdują się Filipiny (27 proc. PKB), następnie Seszele (22,3 proc. PKB) i Dominikana (21,6 proc. PKB).

Wyjazdy turystyczne można zakwalifikować do kilku kategorii pod względem celu podróży. Wśród nich przeważa cel religijny (Japonia, Indie, Meksyk, Francja, Włochy), zwiedzanie miejsc tragedii narodowych (Polska, Ukraina, Japonia, Ruanda, Rosja, Kambodża). W nielicznych przypadkach celem jest hazard lub seksturystyka. W tej ostatniej przodują: Hiszpania, Tajlandia, Filipiny i Indonezja.

Gdzie warto spędzić wakacje 2015 r.?

Grecja, Bułgaria, Portugalia czy może kierunki bardziej egzotyczne? Miejsca idealne dla singli i par, czy te, które odpowiadają rodzinom z dziećmi? Czy warto się pokazać wśród tłumu innych turystów? Czym się pochwalimy rodzinie i znajomym po wakacjach? Wybór jest ogromny, a o wszystkim przesądzają upodobania i zawartości portfela.

dr Henryk Borko

Autor jest byłym pracownikiem BRH w Algierze, obecnie rektor Warszawskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej

Gazeta Finansowa
Dowiedz się więcej na temat: biuro podróży | świata | wakacje | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »