Niemiecki Opel zmienił właściciela. Za ponad dwa miliardy euro

Transakcja za 2 miliardy 200 milionów euro stała się faktem. W poniedziałek pojawiła się informacja, że niemiecki Opel został sprzedany koncernowi PSA Peugeot Citroen należącemu do Francji. Pytanie co teraz z fabryką Opla w Gliwicach? Będziemy to sprawdzać w poniedziałkowych Faktach RMF FM.

Na razie wiadomo, że niemiecka firma samochodowa założona w 1862 roku w Rüsselsheim przez Adama Opla trafi w ręce francuskiego koncernu PSA Peugeot-Citroen. Powstanie w ten sposób największy europejski koncern motoryzacyjny. Peugeoty, Citroeny i Ople będą sprzedawane wspólnie.

To historyczna transakcja, bo General Motors był właścicielem Opla przez 90 lat.

Z polskiego punktu widzenia najważniejsze jest to co stanie się z fabryką Opla w Gliwicach. Zatrudnia ona cztery tysiące osób.

Na dziś zaplanowana jest konferencja nowego właściciela Opla. Być może poznamy wtedy więcej szczegółów transakcji.

Reklama

Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

- - - - -

Francuski koncern motoryzacyjny PSA kupił od General Motors firmę Opel oraz jego brytyjską markę, Vauxhall - poinformowano w poniedziałek w Paryżu. Umowa między tymi podmiotami jest warta 2,2 mld euro.

Pod koniec zeszłego tygodnia informowano, że transakcję zaakceptowała rada nadzorcza PSA. Doniesienia o możliwym przejęciu Opla przez PSA pojawiły się w połowie lutego.

Poza PSA w kupnie europejskiej części koncernu GM uczestniczy francuski bank BNP Paribas. Umowa dotyczy ponad 12 zakładów produkcyjnych, zatrudniających ok. 40 tys. osób. Mimo wcześniejszych niepokojów prezes PSA Carlos Tavares zapowiedział, że utrzyma w nich miejsca pracy.

- Jesteśmy dumni, że łączymy siły z Oplem/Vauxhall i jesteśmy zdeterminowani kontynuować rozwój tej wielkiej firmy i przyspieszyć jej naprawę - mówił w poniedziałek Tavares. Wyraził jednocześnie nadzieję, że PSA i Opel będą czerpać korzyści z połączenia i wdrożenia w Oplu programu naprawczego.

Przejęcie Opla pozwoli PSA stać się drugim co do wielkości producentem samochodów w Europie. Jak podano w komunikacie, jej udział w rynku wynosi obecnie 17 proc.

PSA oferuje takie marki jak Peugeot, Citroen, DS. Pozyskanie Opla wyniesie PSA na drugie miejsce wśród europejskich koncernów motoryzacyjnych, tuż za niemieckim Volkswagenem. Jak podkreślają analitycy, dołączenie do wyników PSA ok. 1,2 mln samochodów sprzedawanych rocznie przez Opla pomoże Francuzom rozłożyć koszty m.in. prac nad technologią pojazdów autonomicznych i przyjaznych dla środowiska jednostek napędowych.

PSA zostało w 2014 roku wykupione przez władze Francji i chińską firmę motoryzacyjną Dongfeng Motor. Następnie koncern przeszedł restrukturyzację, która polegała m.in. na zamrożeniu pensji i zamknięciu niektórych zakładów.

W 2016 roku PSA odnotował zysk operacyjny większy o 18 proc. względem poprzedniego roku, wynoszący 3,2 mld euro. W tym czasie sprzedano ponad 3,1 mln samochodów.

W Polsce General Motors Manufacturing Poland (GMMP) zatrudnia ok. 4,1 tys. osób. W skład spółki wchodzą trzy zakłady: fabryka samochodów osobowych w Gliwicach, zakład produkcji silników w Tychach oraz zlokalizowane w Tychach Centrum Usług Wspólnych. (PAP)

- - - - -

14 lutego Interia informowała: Peugeot przejmie europejskie aktywa GM, czyli Opel we francuskie ręce?

Francuska grupa motoryzacyjna PSA (Peugeot Citroen) rozważa odkupienie od General Motors (GM) europejskich aktywów, w tym marek Opel i Vauxhall (w Wielkiej Brytanii). Gliwicka fabryka Opla stałaby się w ten sposób francuska?

PSA to wytwórca Peugeotów, Citroenów i DS. Francuski rząd ma 14 proc. udziałów w PSA, podobnie jak rodzina Peugeot oraz Chińczycy z Dongfeng Motor. Jeśli dojdzie do fuzji, nowy podmiot mieć będzie 16 proc. europejskiego rynku motoryzacyjnego. Liderem zostanie Volkswagen, lecz drugim graczem będzie PSA, który wyprzedzi Renault.

Akcje Peugeota na giełdzie w Paryżu natychmiast zdrożały o 5,5 proc.

W opublikowanym we wtorek komunikacie koncern PSA ustami rzecznika Bertranda Blaise'a poinformował, że rozważa "wiele strategicznych inicjatyw", które mają wzmocnić dotychczasową współpracę między nimi a General Motors. Pozyskanie Opla jest jedną z nich - zaznaczono.

Jak przypominają światowe agencje, PSA i GM są wspólnie zaangażowane w kilka projektów w Europie.

W 2012 roku GM i PSA ogłosiły zawarcie partnerstwa. Porozumienie dotyczyło współpracy przemysłowej w Europie, na mocy której GM wszedł w posiadanie 7 proc. akcji PSA. Jednak w 2013 roku GM ogłosiło, że sprzedaje te udziały. Według przedstawicieli koncernów porozumienie nie przyniosło oczekiwanych korzyści.

W 2013 r. GM sprzedał 7 proc. udziałów, jakie miał w PSA. Tydzień temu GM informował, że w Europie zanotował 257 mln dolarów straty za 2016 rok. To był kolejny 16. rok, w którym GM miał straty na Starym Kontynencie. Skumulowana wynosi on już 15 mld dol.

W Polsce General Motors Manufacturing Poland (GMMP) zatrudnia ok. 4,1 tys. osób. W skład spółki wchodzą trzy zakłady: fabryka samochodów osobowych w Gliwicach, zakład produkcji silników w Tychach oraz zlokalizowane w Tychach Centrum Usług Wspólnych.

Ubiegły rok był dla GMMP rekordowy pod względem wielkości produkcji samochodów. Z linii zjechało ok. 201 tys. aut - najwięcej w 18-letniej historii zakładu. Wzrost produkcji to głównie efekt dużego popytu na wytwarzany w Gliwicach model Astra piątej generacji, który był również w 2016 r. głównym motorem wzrostu sprzedaży Opla w Europie.

Krzysztof Mrówka

- - - - -

22 lutego informowaliśmy: Morawiecki spokojny - zwolnień na Śląsku nie będzie. "Tak mi obiecano"

- Nie ma obaw o miejsca pracy w fabrykach Opla w Polsce - powiedział w środę dziennikarzom wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Wskazał na umowę między związkami zawodowymi a GM, która ma być respektowana przez nowe kierownictwo Opla.

Morawiecki pytany był, czy w związku z ewentualnym nabyciem Opla przez PSA nie ma obaw o miejsca pracy w fabrykach Opla w Polsce.

- Ja myślę, że nie ma takich obaw. Jestem po rozmowie z prezesem Opla, jestem w rozmowach z ministrem gospodarki Niemiec; z ministrem gospodarki Francji dzisiaj będą rozmawiać (...). Z dotychczasowych rozmów (...), które odbyłem z najwyższym kierownictwem Opla wynika, że jest już podpisana umowa między związkami zawodowymi a kierownictwem GM, która będzie respektowana przez nowe kierownictwo. Tak mi obiecano - powiedział wicepremier.

- To oznacza, że również dla polskich pracowników, których jest ponad 4 tys. w fabrykach Opla w Gliwicach i Tychach, to porozumienie mówi, że do 2019 r. nie będzie zmian w zatrudnieniu, do 2020 r., kontynuowane będą programy inwestycyjne do tej pory rozpoczęte - dodał.

Zaznaczył, że ma nadzieję, iż ze względu na bardzo wysoką produktywność polskich zakładów Opla, będą one się rozwijać, a nie zwijać. - Jestem dobrej myśli - podkreślił.

Wicepremier pytany był też o repolonizację energetyki. - Tutaj jesteśmy w rynkowych rozmowach z dużymi francuskimi firmami, które ze względu na sytuację na rynku energetycznym postanowiły (...) wyjść z rynku polskiego. Być może weźmiemy udział w sprzedaży tych aktywów, ale jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić, czy tak się stanie, czy będziemy samodzielnym nabywającym, czy może we współpracy z innymi międzynarodowymi, albo krajowymi instytucjami. Jeśli tak się stanie, że taka będzie wola partnerów francuskich - bo to od nich koniec końców będzie zależało, komu sprzedadzą swoje aktywa w Polsce - to również Polski Fundusz Rozwoju jest gotów partycypować w części tej transakcji - wyjaśnił Morawiecki.

Polecamy: PIT 2016

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: miliardy | koncerny | Opel | Prosta Spółka Akcyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »