Chiny zerwały kontakty z prezydentem Czech. Wystarczyło jedno spotkanie

Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że kraj zerwał wszelkie kontakty z prezydentem Czech Petrem Pavlem - informuje w środę dziennik "South China Morning Post". Jest to reakcja na jego prywatną wizytę u Dalajlamy XIV, który w Chinach uważany jest za separatystę. W ocenie Pekinu wizyta zaszkodziła "suwerenności i integralności terytorialnej ChRL.

- Prezydent Czech Petr Pavel, ignorując wielokrotne zabiegi i zdecydowany sprzeciw strony chińskiej, uparcie udał się do Indii na spotkanie z Dalajlamą XIV - powiedział we wtorek rzecznik MSZ Lin Jian. Poinformował on, że Chiny złożyły na ręce strony czeskiej "stanowczy protest", wyrażając ubolewanie. - Biorąc pod uwagę wagę prowokacyjnego działania Pavla, Chiny zdecydowały zaprzestać wszelkich kontaktów z nim - oświadczył rzecznik.

W rozmowie z agencją CTK rzecznik Pavla, Filip Platosz, wyjaśnił, że "podczas powrotu z wizyty roboczej w Japonii prezydent skorzystał z okazji, aby odłączyć się od delegacji i osobiście złożyć życzenia dalajlamie" 27 lipca z okazji jego 90. urodzin. Urodzony w 1935 roku jako Tenzin Gyatso, Dalajlama XIV, obchodzi urodziny 6 lipca. Był to pierwszy przypadek, gdy urzędujący prezydent Czech spotkał się z duchowym przywódcą Tybetańczyków w Indiach.

Reklama

Chiny wyrażają "stanowczy protest". Chodzi o prezydenta Czech

Ambasada ChRL w Pradze jeszcze w lipcu wezwała Pragę do "przestrzegania swojego politycznego zobowiązania na rzecz zasady jednych Chin" oraz utrzymania zdrowych i stabilnych stosunków.

Komunistyczne władze w Pekinie uważają, że Dalajlama XIV, który wyemigrował z Chin w 1959 r. po zdławieniu przez chińskie wojsko powstania w Tybecie, jest separatystą. Od tego czasu 90-letni obecnie duchowny żyje w Dharamśali w indyjskich Himalajach. W 1989 r. został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Sam dalajlama po raz pierwszy odwiedził Pragę w lutym 1990 r., krótko po upadku komunizmu w Czechosłowacji, i nawiązał bliskie stosunki z ówczesnym prezydentem Vaclavem Havlem.

To nie pierwszy raz, gdy relacje między Pragą a Pekinem ulegają ochłodzeniu. W styczniu 2023 r. Pavel wywołał oburzenie komunistycznych władz, gdy krótko po objęciu urzędu rozmawiał telefonicznie z ówczesną prezydentką Tajwanu Tsai Ing-wen.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »