Eureko uratuje Grada przed dymisją?
Wszystko wskazuje na to, że wbrew zapowiedziom szefa rządu Aleksander Grad, choć poniósł stoczniowe fiasko z Katarczykami, utrzyma stanowisko. Dlaczego? Bo minister skarbu ma inne poważne zadanie - wciąż negocjuje z Eureko, holenderskim udziałowcem PZU. Stawką tych negocjacji może być 7,5 miliarda złotych, które zasiliłyby państwową kasę.
Przypomnijmy, Eureko domaga się od Polski 36 miliardów złotych i odsetek w ramach odszkodowania. Holendrzy wygrali już międzynarodowy proces przed trybunałem arbitrażowym, ale jego decyzja została zawieszona do czasu zakończenia negocjacji z polskim rządem. W tych rozmowach chodzi o to, by przekonać Eureko do rezygnacji z roszczeń. Nagrodą ma być wypłata dywidendy z PZU - 15 miliardów złotych. Jedną trzecią otrzymają Holendrzy, a połowa powędruje do państwowej kasy. Ostateczny termin zakończenia rozmów to koniec września.
Minister Grad ma więc osłonę i bardzo ważki argument w ręku. Pytanie tylko, czy jego rozmowy z Eureko uznawane dotąd za sukces nie skończą się tak jak poprzednie - świetne rozmowy z Katarczykami.
Na razie Aleksander Grad, widocznie nie spodziewając się dymisji, pracuje jakby nigdy nic. Jeszcze dziś po południu wybiera się na Forum Ekonomiczne do Krynicy.