Polacy wracają z saksów z gruźlicą

Gruźlica zbiera obfite żniwo wśród polskich emigrantów, którzy wyruszyli na Zachód szukać lepszego życia i swojej szansy, alarmuje "Polska".

Lekarze są zaniepokojeni, przypadki "zagranicznej" gruźlicy zdarzały się wcześniej, ale zakażone nią osoby wracały zwykle ze Wschodu, gdzie ta choroba wciąż jest bardzo rozpowszechniona. Ostatnio jednak trzech mężczyzn z tuberkulozą trafiło do Szpitala Zakaźnego w Gdańsku. Wszyscy trzej wrócili z emigracji zarobkowej z krajów zachodnich Norwegii, Irlandii i Danii.

- W bogatych krajach Europy Zachodniej gruźlica występuje niezwykle rzadko, podkreśla dr Bohdan Lamparski, który wie o gruźlicy wszystko, bo szpitalem tej specjalności w Sopocie kieruje przez ponad 30 lat. - Gdy u nas notuje się średnio 29-30 przypadków na 100 tys. mieszkańców, to tam zaledwie 2-3 zachorowania. Ale Polacy wyjeżdżający w celach zarobkowych do Wielkiej Brytanii, Irlandii czy krajów skandynawskich pracują bardzo ciężko, najczęściej fizycznie. Mieszkają w fatalnych warunkach, byle taniej. Często po kilka osób w jednym pokoju. Nie dojadają, nie dosypiają. Palą papierosy, nie stronią od alkoholu. Ryzyko zachorowania potęguje też stres, dodaje dr Lamparski.

Reklama

Wielu Polaków nie potrafi przystosować się do życia z dala od kraju i stają się bezbronni wobec wirusów i bakterii. Doktor Alicja Gawinkowska uważa, że pacjenci mogli się też zakazić gruźlicą od innych emigrantów, ze Wschodu, z Indii czy z Afryki. Pracują tam przecież, żyją obok siebie, mają ten sam cel - zarobić jak najwięcej.

Tymczasem Zachód panicznie boi się gruźlicy, bo choroba ta jest symbolem biedy, niskiego poziomu higieny, uzależnienia od alkoholu, narkotyków i AIDS. Ale od kiedy w Europie zniknęły granice, służby medyczne straciły panowanie nad sytuacją.

PAP/Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »