Co 9. Polak mieszka w za dużym mieszkaniu

Za duże mieszkanie ma ponad 7 na 10 Belgów, Irlandczyków i Cypryjczyków. Inaczej jest w Polsce, gdzie większość osób mieszka w za małych domach lub mieszkaniach - wynika z danych Eurostatu.

Singiel mający do dyspozycji przynajmniej 3-pokojowe mieszkanie czy rodzina z dwójką dzieci mająca lokal z co najmniej pięcioma pokojami - tak dobre warunki mieszkaniowe są niemal standardem w wielu krajach tzw. starej Unii. W Polsce nadmiar powierzchni to rzadko dostępny luksus. Zgodnie z danymi europejskiego urzędu statystycznego, za duże mieszkanie ma w Polsce tylko jedna osoba na 9.

26. miejsce w Europie

Obliczony dla Polski odsetek 11,3 proc. osób mających do dyspozycji zbyt duże mieszkanie należy do najniższych w Europie. Na 31 przebadanych krajów mniej osób mieszka w dużych mieszkaniach w 5 krajach: Grecji (9,8 proc.), Bułgarii (9,4 proc.), Chorwacji (7,9 proc.), na Węgrzech (7,4) i w Rumunii (4,9 proc.).

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Średnia dla Unii pokazuje natomiast, że aż co trzeci (34,2 proc.) mieszkaniec wspólnoty ma do dyspozycji nieruchomość o większej niż standard liczbie pokoi. Aż w 10 krajach więcej niż połowa osób ma do dyspozycji dużą nieruchomość, a w Belgii, Irlandii i na Cyprze w za dużych mieszkaniach żyje ponad 7 obywateli na 10.

Standard mieszkaniowy wg Eurostatu

Za duża nieruchomość to według europejskiego urzędu statystycznego na przykład trzypokojowe lokum zamieszkane przez singla lub parę czy czteropokojowe mieszkanie lub dom, w którym żyje rodzina z dzieckiem. Chodzi więc o nieruchomość, w której gospodarstwo domowe ma do dyspozycji więcej pokoi niż europejski standard. Ten z grubsza zakłada, że w każdym mieszkaniu powinien być pokój dzienny plus sypialnia dla każdej osoby lub pary. Z założenia więc każda kawalerka, o ile jest zamieszkana, jest nieruchomością przeludnioną, a dopiero dwupokojowe mieszkanie spełnia europejski standard, o ile mieszka w nim singiel lub para. Idąc dalej, żeby singiel lub para mieli według europejskich statystyk za duże mieszkanie, musieliby dysponować przynajmniej trzema pokojami. Europejski standard zakłada, że mieszkanie lub dom powinno składać się z jednego pokoju wspólnego (np. dzienny pokój, salon czy jadalnia), a ponadto:
  1. jednego pokoju dla pary tworzącej gospodarstwo domowe,
  2. jednego pokoju dla każdej samotnej osoby pełnoletniej,
  3. jednego pokoju dla dwójki dzieci o tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,
  4. jednego pokoju dla osoby w wieku od 12 do 17 lat, jeśli nie została uwzględniona w powyższych punktach,
  5. jednego pokoju dla dwójki dzieci poniżej 12. roku życia.

Im wyższe zarobki, tym większa przestrzeń

W oczywisty sposób najlepsze warunki mieszkaniowe mają obywatele bogatych krajów Unii, do którego to grona Polska się nie zalicza. Podobnie jest w skali naszego kraju - wysokość osiąganych zarobków ma spory wpływ na warunki mieszkaniowe. Potwierdzają to dane Eurostatu, które dzielą całe społeczeństwo na 5 grup pod względem osiąganych dochodów.

Z podziału tego wynika, że 20 proc. Polaków o najwyższych dochodach miało w 2013 roku do dyspozycji ponad 33,3 tys. zł na osobę. Z drugiej strony 20 proc. osób o najniższych dochodach osiągnęło roczny dochód per capita niższy niż 13,8 tys. zł. Efekt? 18,4 proc. z wyznaczonej grupy najbogatszych Polaków mieszka wg Eurostatu w za dużych mieszkaniach, podczas gdy na taki luksus pozwala sobie tylko 6,3 proc. z grupy najbiedniejszych. Różnica jest więc aż trzykrotna.

Najemcy nie wydają więcej niż potrzebują

Bardzo ciekawe są też statystyki europejskie na temat wielkości mieszkań zajmowanych przez właścicieli i najemców. Wynika z nich, że ci pierwsi aż 20 razy częściej (11,9 proc. vs 0,6 proc.) mieszkają w za dużych domach lub mieszkaniach niż najemcy. Powodem może być z jednej strony fakt, że nad Wisłą najem traktowany jest raczej jako stan przejściowy w drodze do zakupu własnego "M", a więc najemcy ograniczają wydatki na czynsz poprzez wynajmowanie stosunkowo małych mieszkań.

Z drugiej strony warto pamiętać, że zamiana mieszkania wynajmowanego na inne trwać może zaledwie kilka dni czy tygodni, co w przypadku sprzedaży i zakupu innego lokum wydłuża się przynajmniej kilkukrotnie. W efekcie właściciele rzadko decydują się na czasochłonną i kosztowną zmianę lokum - i to nawet wtedy, gdy staje się ono zbyt duże jak na bieżące potrzeby, a więc np. po wyprowadzeniu się z domu dorosłych już dzieci.

W dużych miastach mieszkania rzadziej są za duże

Reasumując, duże mieszkania są więc w Polsce domeną osób lepiej zarabiających, które stać na zakup nieruchomości, ale to nie wszystko. Kolejną grupą żyjącą w lepszych niż przeciętna warunkach mieszkaniowych są osoby mieszkające poza największymi miastami. Jak bowiem wynika z danych Eurostatu, w Polsce jedynie 7,4 proc. mieszkańców dużych miast mieszka w za dużych mieszkaniach, podczas gdy w mniejszych miejscowościach odsetek ten rośnie do 12,7 proc., a na wsiach do 13,4 proc. Powód jest prosty - ceny nieruchomości są niższe na obszarach słabiej zurbanizowanych.

Bartosz Turek, Lion's Bank

Lion's House
Dowiedz się więcej na temat: Mieszkanie+ | Eurostat | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »