Panoptykon: FATCA to czysty szantaż ekonomiczny
Zmuszanie banków z innych krajów do przekazywania Stanom Zjednoczonych informacji o klientach to szantaż ekonomiczny. Tak fundacja Panoptykon ocenia umowy Stanów z innymi krajami dotyczące FATCA (czyt. Fatka) - ustawy o pozyskiwaniu informacji na temat zagranicznych kont klientów, zobowiązanych wobec fiskusa za oceanem.
Banki i instytucje finansowe będą musiały przekazywać do USA dane o klientach, zobowiązanych do płacenia podatków w Stanach. Będzie tego wymagać porozumienie, które polski rząd ma zawrzeć z Waszyngtonem.
W czerwcu rząd wyraził zgodę na rozpoczęcie negocjacji w tej sprawie. Umowa ze Stanami Zjednoczonymi ma wynikać z amerykańskiej ustawy FATCA (czyt. fatka) z 2010 roku, której celem jest zdobycie informacji o rachunkach zagranicznych osób zobowiązanych wobec amerykańskiego fiskusa.
Polska jest w fazie negocjacji porozumienia z Waszyngtonem w tej sprawie.
Katarzyna Szymielewicz z fundacji Panoptykon zaznacza, że banki nie powinny być zmuszane do ujawniania amerykańskiej skarbówce danych o klientach. Jej zdaniem cała koncepcja jest z gruntu zła i powinna być przez polski rząd odrzucona. "Nam jako obywatelom nie podoba się koncepcja prawa, które jest ustanowione w innym kraju a zmusza polskie instytucje finansowe do przekazywania danych do USA, gdzie nie ma adekwatnej ochrony prywatności" - podkreśla Szymielewicz. W ocenie ekspertów z fundacji Panoptykon sytuacja z FATCA ma cechy szantażu gospodarczego i polski rząd powinien się przed nim bronić, a nie zgadzać na warunki stawiane przez Stany Zjednoczone.
Ustawa FATCA została przyjęta w Stanach Zjednoczonych w 2010 roku, w związku z narastającym kryzysem gospodarczym, a jej celem jest uzyskiwanie danych o podatnikach zobowiązanych wobec fiskusa w Stanach Zjednoczonych. Banki i instytucje finansowe działające w Polsce i mające interesy ze Stanami są zmuszone przyjąć ustalenia dotyczące FATCA, bo w przeciwnym razie narażają się na dotkliwe sankcje gospodarcze za oceanem.
OPINIE
Przekazywanie za granicę informacji o klientach banków jest sprzeczne z ustawą o ochronie danych, ale możliwe na mocy umowy międzynarodowej. Tak uważa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Wojciech Rafał Wiewiórowski odniósł się w ten sposób do kwestii przygotowywanego porozumienia między Polska a Stanami Zjednoczonymi, na mocy którego banki i instytucje finansowe mają przekazywać dane klientów, zobowiązanych wobec amerykańskiego fiskusa. Porozumienia ma związek z ustawą FATCA (czyt. fatka) o pozyskiwaniu informacji o podatnikach Stanów Zjednoczonych.
Wojciech Rafał Wiewiórowski mówi, że obowiązujące przepisy na przekazywanie takich informacji nie pozwalają, ale sytuacja może się zmienić jeżeli zostanie wynegocjowana umowa międzynarodowa, którą zaakceptuje parlament i która będzie zgodna z polską konstytucją.
Jak mówi Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, nie są jeszcze upublicznione konkretne propozycje, są natomiast znane ogólne założenia strony polskiej.
Podstawowym założeniem jest to, że informacje o klientach mających związki z USA nie byłyby przekazywane bezpośrednio z banków za ocean, ale trafiałyby do polskiej skarbówki, która dopiero przekazywałaby je urzędowi podatkowemu Stanów Zjednoczonych.
Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz wyjaśnia, że banki będą zmuszone respektować umowę, aby nie spotkać się z dotkliwymi sankcjami za oceanem. "Gdyby ktoś nie uczestniczył, czy nie wywiązywał się z takich zobowiązań byłby rugowany z obrotu międzynarodowego poprzez kary czy niedotrzymywanie innych umów - powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz
Jak podkreśla szef Związku Banków Polskich, problem amerykańskiej ustawy FATCA dotyczy także innych krajów Unii Europejskiej. Rządy europejskie zajęte przeciwdziałaniem kryzysowi i nowelizacją budżetu nie miała czasu ani nie była wystarczająco zdeterminowana, aby solidnie negocjować w tej sprawie. Stąd niektóre kraje grupkami negocjowały porozumienie z USA.
Krzysztof Pietraszkiewicz dodaje, że dla sektora bankowego jest to ogromne przedsięwzięcie organizacyjne i że banki już podjęły przygotowania do sytuacji, która ma nastąpić.
Prezes Związku Banków Polskich podkreślił, że porozumienia międzynarodowe takie jak to, które ma zawrzeć Polska ze Stanami Zjednoczonymi, mają cechy wzajemności. Powinniśmy zatem liczyć na otrzymywanie ze Stanów Zjednoczonych informacji ważnych dla naszego fiskusa.
Ministerstwo Finansów twierdzi, że model negocjowanego porozumienia, zakłada przekazywanie danych z pośrednictwem polskiej administracji, rozwiązuje problemy z ochroną tajemnicy bankowej.