W 13 województwach się pogarsza

Resort pracy szacuje, że stopa bezrobocia we wrześniu br. wyniosła 11 proc. i w porównaniu do sierpnia wzrosła o 0,2 pkt procentowego.

Jak podało we wtorek ministerstwo, liczba bezrobotnych na koniec września wyniosła 1 mln 714,1 tys. osób i w porównaniu z końcem sierpnia wzrosła o 25,1 tys. osób.

Wzrost bezrobocia odnotowano w 13 województwach

Najwięcej (o 0,5 pkt proc.) wzrosło ono w woj. zachodniopomorskim. Najmniej (o 0,1 pkt proc.) w województwach lubelskim i opolskim. Jedynie w województwie lubuskim stopa bezrobocia w porównaniu do sierpnia nie uległa zmianie. Jak powiedziała PAP rzecznika prasowa resortu pracy Bożena Diaby, wzrost liczby bezrobotnych we wrześniu spowodowany był rejestracją w urzędach pracy osób, którym wygasły umowy na czas określony lub związane z pracami sezonowymi (np. w turystyce). Wiązało się to również z rejestracją absolwentów szkół ponadgimnazjalnych.

Reklama

Wzrosła liczba ofert pracy

Liczba ofert pracy zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy we wrześniu wyniosła 87,1 tys. i w porównaniu do sierpnia wzrosła o 8,2 tys. (o 10,4 proc.). Więcej ofert niż przed miesiącem zgłosili pracodawcy w 13 województwach; najwięcej w opolskim (o 1 tys.), podlaskim (o 0,7 tys.) i podkarpackim (o 1,2 tys.). Spadek liczby ofert pracy miał miejsce w województwach: wielkopolskim (o 0,4 tys.) i śląskim (o 0,3 tys.).

Zdaniem RPP spodziewa się, że w przyszłym roku sytuacja na rynku pracy pozostanie słaba. "Przewiduje się, że mimo oczekiwanego niewielkiego ożywienia aktywności gospodarczej w 2010 r. popyt na pracę pozostanie niski, m.in. ze względu na opóźnienia w reakcji rynku pracy na zmiany produkcji" - napisano w dokumencie. RPP pisze, że czynnikiem ograniczającym spadek zatrudnienia mogą być wprowadzone w III kw. 2009 r. regulacje, które do końca 2011 r. powinny umożliwić bardziej elastyczną organizację i rozliczanie czasu pracy, jak również zagwarantować wsparcie finansowe dla przedsiębiorstw najbardziej dotkniętych skutkami kryzysu. "W 2010 r., mimo niskiego popytu na pracę, utrzyma się prawdopodobnie wzrost liczby osób aktywnych zawodowo. Będzie to wynikać głównie z nadal rosnącej liczby ludności w wieku produkcyjnym oraz ograniczenia skali emigracji zarobkowej Polaków.

Dodatkowo, wprowadzone w 2009 r. ograniczenie liczby zawodów uprawnionych do wcześniejszych emerytur oraz ułatwienia w łączeniu pracy zawodowej z jednoczesnym pobieraniem świadczeń emerytalnych będzie prawdopodobnie przekładać się na dalszy wzrost aktywności zawodowej osób starszych" - napisano.

RPP pisze, że niski popyt na pracę, przy jednoczesnym wzroście aktywności zawodowej, powinien oddziaływać w kierunku ograniczenia dynamiki wynagrodzeń, a tym samym presji inflacyjnej.

Czytaj również:

Praca: Trzeba wiedzieć, gdzie zapukać

84 proc. firm nie planuje zwolnień

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopa bezrobocia | Rada Polityki Pieniężnej | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »