Zbliża się wrzesień. Czego boją się Chiny?

Chiny są zaniepokojone kryzysem finansowym w Unii Europejskiej i wzywają zarówno UE, jak i Stany Zjednoczone do ograniczenia długu publicznego - poinformował w piątek minister handlu Chen Deming.

Na spotkaniu ministrów handlu z Azji Południowo-Wschodniej Chen zaapelował do władz Stanów Zjednoczonych i Europy, dwóch największych partnerów handlowych Chin, o odpowiedzialność i przywrócenie dyscypliny fiskalnej.

- Popieramy wysiłki stabilizacyjne podjęte przez poszczególne kraje, ale mamy nadzieję, że te kraje podejmą także kroki, by kontrolować proporcję długu publicznego, a także inne większe zobowiązania - oświadczył chiński minister.

- Niepokoją nas również nowe wyzwania stojące przed krajami europejskimi w sierpniu i wrześniu - wskazał, nie rozwijając tematu.

Reklama

Komentarz Chena następuje po wcześniejszych obawach wyrażanych przez Pekin, którego rezerwy walutowe, warte 3,2 bln USD, składają się z dolarów i euro. Światowe rynki finansowe chwiały się w minionym tygodniu w reakcji na pogłębiający się kryzys zadłużeniowy krajów europejskich i po obniżeniu po raz pierwszy w historii ratingu wiarygodności kredytowej USA.

Obecny na spotkaniu amerykański przedstawiciel ministerstwa handlu Demetrios Marantis zapewnił, że USA są na drodze ku zwiększeniu dyscypliny fiskalnej, w następstwie decyzji o podniesieniu ustawowego limitu zadłużenia.

Chen oświadczył też, że w dłuższej perspektywie nie zmieni się chińska polityka względem juana, którego kurs jest - zdaniem partnerów handlowych Chin - sztucznie zaniżany przez władze w Pekinie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | giełdy | recesja | Europa | waluty | rating | China | makroekonomia | USA | inwestycja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »