130 mln kart kredytowych zagrożone
W USA skradziono 130 mln numerów kart kredytowych i debetowych. To największa taka afera w historii. Przed sąd trafią 28-letni Albert Gonzalez oraz dwaj Rosjanie, którzy pięciokrotnie w latach 2006-2008 włamali się do systemów komputerowych sieci detalicznych (np. słynna 7-Eleven). Dwukrotnie to się nie udało.
Gonzalezowi grozi do 35 lat więzienia za włamanie, próbę sprzedaży danych i działanie w grupie przestępczej. Jeśli zostanie skazany, może też zapłacić 500 tys. USD grzywny. Herszt bandy używał wyrafinowanej techniki komputerowej "SQL injection attack" dla omijania zapór antywirusowych i wybierania danych. Okradzeni to m.in. Heartland Payment Systems - firma obsługująca karty płatnicze oraz sieć handlowa Hannaford Brothers. Włamywacze ukradzione dane przetrzymywali na serwerach w stanach New Jersey, Kalifornia i Illinois oraz na Łotwie, Ukrainie i w Holandii. Albert Gonzalez to osobnik dobrze znany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości - przedstawiono mu już zarzuty włamania do systemu komputerowego ogólnokrajowej sieci restauracji. Wcześniej był informatykiem na rządowej posadzie... Już rok temu podejrzewano go o kradzież 41 mln numerów kart z sieci handlowych TJ Maxx i Marshall's. Spowodowal straty w wysokości ponad 400 mln USD.
Krzysztof Mrówka