Jak spierać się z bankiem o franki

Wyniki akcji informacyjnej dla frankowiczów przerosły nasze oczekiwania - powiedział rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar na konferencji podsumowującej wspólną akcję RPO i Rzecznika Finansowego (RF).

Do Rzecznika Finansowego w 2017 roku wpłynęło ponad 2300 wniosków w sprawie kredytów walutowych. To trzy razy więcej niż rok wcześniej, kiedy takich spraw było 727.

Jednocześnie Rzecznik Praw Obywatelskich razem z Rzecznikiem Finansowym rozpoczynają kolejny etap kampanii informacyjnej uświadamiającej klientom w jaki sposób mogą dochodzić swoich praw w sporach z bankami. Od 2016 roku kiedy rozpoczęto akcję odbyło się 17 spotkań w 14 miastach, w których wzięło udział około 2,5 tys. posiadaczy kredytów "walutowych".

Reklama

- Ruszamy do kolejnego etapu z warsztatami dla edukatorów oraz dla rzeczników konsumenta - podkreśla Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. To oni mają pomagać w przygotowaniu reklamacji klientom będącym w sporze z instytucją finansową.

Jak tłumaczy Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy z wcześniejszych spotkań z frankowiczami wynika, że problemem jest właśnie zrobienie pierwszego kroku w sporze z instytucją finansową, czyli przygotowanie reklamacji.

Obawy klientów są różne. Część boi się retorsji ze strony banku, inni uważają, że reklamacja musi być przygotowana na poziomie prawniczym, są też obawy, że złożenie reklamacji spowoduje, że nagle cały kredyt stanie się wymagalny. Klienci jednak powinni wiedzieć, że aby zwrócić się o pomoc do Rzecznika Finansowego, wcześniej muszą złożyć reklamację w banku, bo dopiero otrzymanie odpowiedzi (bądź upływ terminu na jej udzielenie przez bank) uprawnia go do skorzystania z pomocy Rzecznika Finansowego. Wcześniej nie ma on kompetencji np. do analizowania umowy kredytowej. Właśnie z przygotowaniem i złożeniem reklamacji jest duży problem.

- Część osób nie wie jak należy taką reklamację sformułować. Inni uważają, że to działanie i tak nie ma sensu, bo zostanie ona odrzucona. Tymczasem dla instytucji finansowej to sygnał, że mamy zastrzeżenia do umowy. Im więcej reklamacji, tym trudniej jej twierdzić, że problem jest marginalny - dodaje Bodnar.

Dlatego rzecznicy zdecydowali o zorganizowaniu warsztatów dla organizacji, które mają pomóc klientom w przygotowaniu takich reklamacji.

Inną barierą w podejmowaniu działań przez klientów było oczekiwanie na ustawę, która rozwiązałaby wszystkie problemy związane z tego typu kredytami.

- Przeciętny kredytobiorca identyfikuje głównie - najłatwiejszy do zaobserwowania - problem wzrostu salda zadłużenia wynikający ze stosowania mechanizmu indeksowania lub denominowania kredytu do waluty obcej. Tymczasem te umowy zawierają inne postanowienia powodujące, że klienci płacą wyższe raty niż powinni, a które można uznać za abuzywne, czyli niedozwolone postanowienia umowne - mówi Aleksandra Wiktorow. Przypomina, że do takich można zaliczyć postanowienia dotyczące np. uznaniowego ustalania oprocentowania przez bank czy stosowania tzw. spreadów.

Jak podkreśla, na dziś najbardziej skutecznym sposobem wspierania posiadaczy kredytów "frankowych" są tzw. istotne poglądy wydawane na etapie sporu sądowego. - Liczę, że w ten sposób przyczynimy się do ukształtowania korzystnej dla klientów linii orzeczniczej. Otworzy to drogę do polubownego rozwiązywania tego typu sporów, bo niestety na dziś ta ścieżka postępowania rzadko kończy się sukcesem - mówi Aleksandra Wiktorow.

Liczba wniosków o istotny pogląd na etapie postępowania sądowego trafiających do rzecznika rośnie. Szacuje się, że w całym 2017 roku do Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego wpłynęło ich około 500, z czego około 400 w sporach dotyczących kredytów "frankowych". Widać więc, że "frankowicze" coraz chętniej i odważniej dochodzą swoich praw. Obok wsparcia klientów w ramach postępowań interwencyjnych i w postaci wydawania istotnych poglądów.

Na razie jest mało prawomocnych wyroków w sprawach frankowych, ale jeśli będzie ich więcej i jednocześnie będą one zróżnicowane w tych samych sprawach, to na tej podstawie Rzecznik może sformułować swoje własne stanowisko i wystąpić do Sądu Najwyższego z prośbą o orzeczenie. Na razie jest jednak zbyt mało prawomocnych wyroków.

Aleksandra Wiktorow przypomina, wcześniej Rzecznik Ubezpieczonych (poprzednik Rzecznika Finansowego) złożył 20 takich wniosków w sprawach ubezpieczeniowych i 19 z nich zostało rozstrzygniętych tak jak postulował Rzecznik.

Istnieje również możliwość polubownego rozwiązania sporu przy Rzeczniku Finansowym.

Jednak Aleksandra Wiktorow mówi, że banki nie wykazują chęci porozumienia z klientami, choć jak zaznacza część klientów domaga się wyłącznie radykalnego rozwiązania, czyli przewalutowania kredytu po kursie zaciągnięcia i nie bierze pod uwagę innego.

Obie instytucje przypominają, że zarówno Rzecznik Finansowy jak i UOKiK mają ekspertów, których wiedza może pomóc kredytobiorcom. UOKiK natomiast współpracuje z samorządowymi rzecznikami konsumentów w całym kraju.

Monika Krześniak-Sajewicz

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »