Mniej kupujemy, ceny będą spadać
Wskaźnik Przyszłej Inflacji w dalszym ciągu spada, wzrost cen w kolejnych miesiącach roku powinien być wolniejszy - wynika z wrześniowego raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
- Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych w dalszym ciągu spada. Wskazuje to na silną tendencję do wolniejszego wzrostu cen w kolejnych miesiącach roku - napisano.
- Chcąc zachować konkurencyjność, firmy znacznie ograniczyły koszty, co stwarza możliwości redukcji lub przynajmniej wolniejszego wzrostu cen. Sprzyja temu umacniający się złoty oraz niższe wykorzystanie mocy produkcyjnych - dodano.
Z raportu wynika, że żadna spośród dziewięciu składowych wskaźnika nie działa obecnie w kierunku wzrostu inflacji.
Analitycy BIEC zwracają uwagę na zmniejszający się odsetek przedsiębiorców planujących podniesienie cen.
- W ostatnich miesiącach menadżerowie przedsiębiorstw coraz rzadziej przewidują wzrost cen oferowanych produktów. W ciągu ostatniego roku niemal trzykrotnie zmniejszył się odsetek przedsiębiorców podnoszących ceny na swe produkty, a blisko dwukrotnie wzrósł udział tych przedsiębiorstw, które je obniżają. W najbliższych miesiącach tendencje te prawdopodobnie będą się pogłębiały, zwłaszcza że coraz tańsze towary importowane silnie konkurują z towarami krajowych producentów - napisano.
Niższej dynamice inflacji sprzyjać będzie także ograniczenie popytu krajowego w II poł. roku - uważają eksperci BIEC.
- Wolniejszemu wzrostowi inflacji sprzyja również perspektywa ograniczenia popytu krajowego w drugiej połowie roku. (...) W miarę wygaszania prac sezonowych, wzrostu liczby osób bez pracy oraz zacieśniania polityki kredytowej przez banki, popyt krajowy będzie się kurczył, co zmusi producentów i pośredników do dalszej redukcji cen - napisano.
Analitycy spodziewają się, że ceny surowców mogą pójść w górę.
- Wzrost cen ropy na światowych rynkach nie przełożył się jak do tej pory na wzrost tej kategorii cen, choć można spodziewać się, że wraz z postępującym na świecie ożywieniem gospodarczym ceny surowców będą rosły - napisano.