Korporacja = wyrok śmierci?
W ciągu niecałych dwóch lat we francuskiej firmie France Télécom doszło do 24 samobójstw pracowników. W atmosferze skandalu dyrektor obiecuje złagodzenie wewnętrznej polityki korporacji, by obniżyć poziom stresu wśród personelu.
Didier Lombard, dyrektor France Télécom: - Przede wszystkim podjęliśmy decyzję o natychmiastowym anulowaniu indywidualnych celów w dziale ogarniętym kryzysem. Na szczeblu ogólnokrajowym zrezygnowaliśmy z praktyki systematycznej rotacji pracowników, która dotychczas miała miejsce co trzy lata. Po trzecie, będziemy kontynuować sesje dotyczące stresu w miejscu pracy. To nienormalne, że do tej pory dobro jednostki nie znajdowało się na pierwszym miejscu listy naszych priorytetów. Presja odczuwana przez pracowników związana jest z naszą polityką konkurencyjności, ale możemy ją złagodzić, stosując bardziej ludzkie rozwiązania.
Fala samobójstw w tym przedsiębiorstwie wywołała interwencję francuskiego rządu. We wtorek z dyrekcją operatora spotkał się minister pracy Xavier Darcos. Po spotkaniu prezes Lombard zapowiedział natychmiastowe kroki, by zatrzymać czarną serię. - France Telecom z grudnia nie będzie już przypominać dzisiejszego France Telecom - obiecał. Jako najważniejsze i natychmiastowe środki wymienił: zamrożenie zmian personalnych w firmie do końca października, uruchomienie anonimowego i bezpłatnego numeru wsparcia dla pracowników, który będą obsługiwać niezależni psycholodzy spoza firmy oraz wzmocnienie sztabu lekarzy pracy. O AFERZE CZYTAJ TUTAJ |
Czym (zwykle) kończy się praca w korporacjach? Porozmawiaj na Forum