Masowe zwolnienia w komunikacji!

Pracę w praskiej komunikacji straci w przyszłym roku 500 osób. Szczęśliwie chodzi o miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne (DPP) stolicy Czech a nie Warszawy. W firmie tej, która ma ogromne kłopoty finansowe, pracuje teraz 11 553 ludzi.

Trwają intensywne negocjacje ze związkami zawodowymi, lecz DPP miała na końcu września 2,55 mld koron straty (wcześniej oczekiwano 1,9 mld koron, pierwszy kwartał zamknął się stratą 2,3 mld koron - wcześniej obliczano go na 1,66 mld koron) i zwolnienia są na razie jedynym sposobem łatania budżetu. Na końcu roku DPP ma już mieć 3 mld koron straty. W kilku ostatnich latach po niekorzystnym dla firmy audycie zwolniono już ponad 1000 pracowników, niektórzy przeszli do firm zewnętrznych gdzie świadczą usługi dla DPP.

Redukcje będą bardzo kosztowne dla przedsiębiorstwa - musi bowiem wypłacić zwalnianym od pięciu do 13 pensji. DPP na końcu ubiegłego tygodnia miała do zapłacenia faktury na 875 mln koron (1 CZK = 0,1619 PLN).

Reklama

Krzysztof Mrówka

Czytaj również:

Czechy: Problem 171 tys. gospodarstw domowych

Całkiem nowy podatek od dochodu

Rosnący deficyt w regionie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »