Pozew zbiorowy - czy na pewno nie dla pracowników?

W mediach zrobiło się głośno: można pozywać zbiorowo! Tylko kogo? Niektórzy wskazują, że pracownicy nie mogą wnieść pozwu zbiorowego, inni, że jest to możliwe w sprawach np. o mobbing. Jak jest naprawdę?

Najpierw ustawa miała być m.in. dla pracowników

Widmo pozwów zbiorowych wytaczanych przeciwko firmom z pewnością było niepokojące dla pracodawców. Ostatecznie Sejm wprowadził w ustawie korzystne dla pracodawców zmiany, ale nie oznacza to, że pracownicy nie mogą występować w postępowaniu grupowym.

Kiedy Sejm uchwalił ustawę o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, przewidywała ona, że pozew zbiorowy można wnieść właściwie w każdej sprawie, jeżeli zbierze się grupa co najmniej 10 osób, które będą dochodziły roszczeń tego samego rodzaju, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Ostrzegano wtedy, że najbardziej powinni bać się przedsiębiorcy oferujący usługi konsumentom (np. biura podróży) oraz pracodawcy, którzy np. zalegają z wypłatą wynagrodzenia.

Pracodawców uratował jednak, ku niezadowoleniu pracowników, Senat, który wprowadził do ustawy poprawkę. Zdecydował bowiem, że możliwość wnoszenia powództw grupowych zostanie ograniczona do określonych spraw, a mianowicie dotyczyć będzie roszczeń:

  • o ochronę konsumentów,
  • z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz
  • z tytułu czynów niedozwolonych.

Senat wprowadził także wyjątek wyłączający możliwość dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń o ochronę dóbr osobistych.

Czyn niedozwolony - "słowo klucz"

Senacka poprawka spowodowała, że rzeczywiście zakres spraw pracowniczych, w których można wytaczać pozwy grupowe, bardzo zmalał. Nie oznacza to jednak, że ryzyko zniknęło zupełnie. Należy bowiem pamiętać, że pracodawca może odpowiadać z tytułu czynu niedozwolonego.

Czyn niedozwolony to działanie zawinione lub też zdarzenie niezależne od woli danego podmiotu, z którym jednak ustawa wiąże obowiązek naprawienia szkody. W przypadku spraw pracowniczych najczęściej będzie chodziło o tzw. delikt, czyli działanie zawinione, które wyrządziło pracownikowi szkodę. Jako przykłady zdarzeń, które będą rodziły odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, można wskazać np. rozstrój zdrowia wywołany lobbingiem czy molestowaniem seksualnym, uszczerbek na zdrowiu doznany w wyniku wypadku przy pracy spowodowanego niezachowaniem przez pracodawcę zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

W przypadku takich działań może dojść do odpowiedzialności pracodawcy za czyn niedozwolony. Tu jednak pojawia się problem związany z tym, że pozew zbiorowy można wnieść w przypadku odpowiedzialności za czyn niedozwolony, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Tymczasem roszczenia związane z uszczerbkiem na zdrowiu czy rozstrojem zdrowia są ściśle związane z ochroną dóbr osobistych - wręcz odnoszą się do kategorii dóbr osobistych takich jak zdrowie czy godność (np. w przypadku negatywnych przeżyć natury psychicznej). Moim zdaniem zatem w takich sprawach nie jest możliwe wytaczanie powództw zbiorowych, bowiem de facto będą one zawierały roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych.

Natomiast przykładem zachowania pracodawcy, w którym dopuszcza się on czynu zabronionego niezwiązanego z dobrami osobistymi, jest wysyłanie do ZUS-u zaświadczeń o zarobkach ze wskazaniem zaniżonych kwot, co w konsekwencji powodować może np. zaniżone świadczenia emerytalne.

Niewypłacone wynagrodzenie dochodzone pozwem grupowym?

Pojawia się też stanowisko, że niewykonywanie przez pracodawcę obowiązków ze stosunku pracy może być niekiedy przestępstwem (np. uporczywe niewypłacanie wynagrodzenia - art. 218 kk), czy wykroczeniem, czyli czynem niedozwolonym w rozumieniu prawa karnego, a wtedy pojawia się zbieg roszczeń: ze stosunku pracy i roszczenia z tytułu czynu zabronionego popełnionego przez pracodawcę.

W takim wypadku pozwy zbiorowe mogliby wytaczać pracownicy w przypadku stwierdzenia przestępstwa lub dopuszczenia się wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym. Powstaje jednak wątpliwość, czy rzeczywiście zakres spraw określonych ustawą jest tak szeroki. Na to przyjdzie nam poczekać...

Autor: Joanna Torbé

Zdaniem Eksperta...

Zgadzam się z autorką artykułu. W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 5 października 2006 r. I PZP 3/2006 czytamy, że "Można zatem stwierdzić, że zdrowie jest podlegającym ochronie dobrem osobistym (art. 23 KC), także dobrem osobistym pracownika (art. 111 KP w związku z art. 943 KP).Wydaje się więc, że Sąd Najwyższy traktuje roszczenie pracownika o zadośćuczynienie za mobbing jako roszczenie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Wobec tego jestem zdania, że pracownicy nie mogą zbiorowo dochodzić przeciwko swojemu pracodawcy roszczeń mobbingowych, co wynika z art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, który stanowi, że "Ustawa ma zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Radca prawny, Michał Kozik

Podstawa prawna:

  • art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U 2010, Nr 7, poz. 44)
Beckinfonbiznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »