Ropa i mundial podbijają ceny rosyjskich akcji

Po dwóch słabych tygodniach warszawska giełda w ostatnich dniach wróciła do formy. Przed dzisiejszymi notowaniami bilans obecnego tygodnia zamykał się na blisko 2-proc. plusie. Dziś w początkowej fazie rynek dodaje do tego jeszcze dalsze 0,5%.

Po dwóch słabych tygodniach warszawska giełda w ostatnich dniach wróciła do formy. Przed dzisiejszymi notowaniami bilans obecnego tygodnia zamykał się na blisko 2-proc. plusie. Dziś w początkowej fazie rynek dodaje do tego jeszcze dalsze 0,5%.

Wszystko za sprawą poprawy nastrojów na światowych parkietach, gdzie obawy związane z kryzysem finansów publicznych w Europie wyraźnie przegrywają z doniesieniami świadczącymi o podtrzymaniu ożywienia gospodarczego na świecie.

Zresztą nawet w przypadku najbardziej negatywnie postrzeganych krajów europejskich mamy wyraźną "odwilż". Ceny irlandzkich obligacji z poniżej 70 za 100 nominału podniosły się do przeszło 74. Wyraźnie podskoczyły notowania akcji irlandzkich, hiszpańskich, czy portugalskich. Zyskiwały bardziej niż europejski rynek akcji jako całość.

Reklama

Trudno ostatecznie powiedzieć, czy kolejna runda kryzysu jest już zażegnana, ale też w kontekście zmiany nastawienia inwestorów w ostatnim czasie, nie jest to aż tak istotne. Dla nich dużo ważniejsze od obaw związanych z kryzysem są bieżące doniesienia o kontynuacji ożywienia gospodarczego.

Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że zwłaszcza rynki wschodzące zaczynają się różnić kondycją. Linie kilkumiesięcznych trendów zostały przełamane w Brazylii i Indiach. Ponad nimi pozostają choćby Polska, ale także Korea, Chiny, czy Rosja. Ta ostatnia jest w tym tygodniu bardzo silna, co można wiązać zarówno z lepszymi notowaniami ropy naftowej, ale niewykluczone, że wpływ ma też przyznanie prawa do piłkarskiego mundialu. Od końca listopada ceny rosyjskich akcji podniosły się o 5 proc.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

Poprawa nastrojów na rynkach finansowych przyczyniła się także do silnego odbicia cen aktywów najgorzej postrzeganych państw europejskich

Większość rynków wschodzących trzyma się bardzo mocno, ale są też takie, które w ostatnim czasie wysłały sygnały sprzedaży

Rynki nieruchomości

Do 51,8 pkt z 51,6 pkt miesiąc wcześniej podniósł się w listopadzie indeks aktywności brytyjskiego rynku nieruchomości. W syntetyczny sposób oddaje on to, co pokazują pojedyncze dane - rynek rozwija się, ale w znacznie wolniejszym tempie niż jeszcze kilka miesięcy temu. To przede wszystkim konsekwencja pogorszenia koniunktury w segmencie mieszkaniowym. Tu odnotowywany jest regres koniunktury. Natomiast w przypadku sektora komercyjnego oraz infrastrukturalnego trwa rozwój (choć słabszy niż wcześniej).

Nie kończą się problemy azjatyckich rynków nieruchomości, które są przeciwne do brytyjskich. Konieczne są tam kroki zmierzające do dalszego schładzania koniunktury. Nowy podatek (nawet 30 proc.) od nieruchomości sprzedawanych w czasie krótszym niż rok od ich nabycia rozważa Tajwan. Dotyczyłby on jednak nieruchomości inwestycyjnych, a nie tych, kupowanych "na własne potrzeby". Przez pierwsze 9 miesięcy tego roku ceny mieszkań w stolicy Tajwanu wzrosły o 7 proc.

Zespół Analiz

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | Mundial 2014
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »