Sygnały kupna złotego
Pojawiły się pierwsze techniczne sygnały kupna złotego. Nasza waluta długo była odporna na zawirowania na świecie, aż w końcu odporna być przestała.
Oczywiście można tłumaczyć osłabienie złotego danymi makro, które wskazują, że skala podwyżek stóp procentowych w Polsce wcale nie musi być tak duża (wolniej rosły ceny produkcji, wynagrodzenia i produkcja przemysłowa), ale w gruncie rzeczy chodzi jednak o światową awersję do ryzyka. Dolar podrożał u nas o 2,5 proc. do 2,48 PLN, euro o 1,2 proc. do 3,62 PLN, frank o 2,5 proc. do 2,25 PLN. Frank jest najdroższy od półtora miesiąca.
Paradoksalnie im gorsze dane nachodziły z USA, tym bardziej dolar się umacniał. Rynek zdyskontował już widocznie przyszłe obniżki stóp procentowych w Stanach, a nawet ich ewentualne podniesienie w strefie euro, a bardziej sugeruje się teraz wpływem popytu na surowce na notowania dolara, lub po prostu analizą techniczną wykresów. Na koniec tygodnia euro spadło o 1,1 proc. do 1,461 USD. Jen umocnił się do dolara o 1,7 proc., i aż o 2,7 proc. do euro. Japońska waluta jest najmocniejsza do euro od czterech miesięcy. Warto odnotować, że poza jenem, także frank szwajcarski umacnia się do czołowych walut świata przełożenie tego ruchu widoczne jest także w notowaniach CHF/PLN.