Viagra przestała wystarczać
Pfizer Inc - największa na świecie firma farmaceutyczna - atakuje rynki rozwijające. Atak ma wartość 80 mld USD.
Producent viagry z Nowego Jorku szuka miejsca na innych rynkach (szczególnie tzw. emerging markets) niż macierzysty w związku z coraz trudniejszym ekonomicznym otoczeniem i głęboką recesją w państwach rozwiniętych. W styczniu Pfizer przejął za 68 mld USD swojego amerykańskiego konkurenta - Wyeth. W maju udzielił wysoko dochodowych licencji dwóm spółkom z Indii. Teraz szuka szczęścia w obszarze leków generycznych i poza Stanami.
Pfizer chce do 2012 r. powiększyć sprzedaż o 3 mld USD na takich rynkach jak Chiny, Brazylia, Meksyk, Rosja, Turcja, Indie i państwa na Bliskim Wschodzie. Firma chce być pierwsza na rynkach rozwijających się a na razie jest trzecia. Według szefów koncernu, tzw. emerging markets dla przedsiębiorstw farmaceutycznych do 2012 r. będą warte 120 mld USD. Najszybciej rozwiną się Chiny, gdzie w I kwartale tego roku zwyżka sprzedaży produktów Pfizera wyniosła 28 proc. Państwa Środkowego Wschodu rosnąć będą w tempie 10-12 proc. w najbliższych pięciu latach.
Spółka, która zanotowała przychody w 2008 r. na poziomie 48 mld USD, musi uprzedzić to co stanie się na pewno - wygasną niektóre patenty chroniące jej oryginalne produkty (w tym na lipitor obniżający poziom złego cholesterolu). Spadną przychody i zyski bowiem inne firmy wytwarzać będą tzw. generyki (tańsze leki o identycznym składzie lecz innej nazwie). Pfizer notowany jest na parkiecie NYSE. W piątek akcje podrożały 0,89 proc. do 14,76 USD.
Krzysztof Mrówka