Wykup mieszkań za złotówkę tylko do końca roku
- Jeszcze tylko przez dwa miesiące osoby, które mają mieszkania lokatorskie mogą wykupić je od spółdzielni za symboliczną złotówkę. Jeżeli zrobią to po 1 stycznia, będą musieli zapłacić normalną cenę rynkową, pomniejszoną jedynie o koszty zużycia lokalu.
Od nowego roku przestaje obowiązywać ustawa z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, która umożliwiała wykup mieszkań lokatorskich za złotówkę, a właściwie za cenę, po jakiej nabyła lokal spółdzielnia.
Ustawa została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 17 grudnia 2008 r. orzekł on, że przepisy pozwalające uzyskać części lokatorów mieszkania za cenę nieodpowiadającą ich wartości rynkowej, łamią zasadę równości wobec prawa. W przeszłości bowiem trzeba było kupować mieszkania po cenie rynkowej. Po takiej cenie muszą je nabywać także wszyscy ci, którzy nie mają mieszkań lokatorskich. Trybunał wskazał jako ostateczną granicę obowiązywania preferencyjnych przepisów datę 31 grudnia 2009 r.
Wniosek w sprawie wykupu mieszkania trzeba złożyć jak najszybciej, szczególnie, że przepisy nie przewidują żadnego terminu, w którym spółdzielnia musi mieć czas na jego rozpatrzenie. Może to zrobić w dowolnym czasie. Jeśli nie zdąży rozpatrzeć wniosku do 31 grudnia, to lokator nie nabędzie mieszkania za złotówkę.
Przed złożeniem wniosku trzeba uzupełnić wkład budowlany i uiścić wszystkie bieżące opłaty na rzecz spółdzielni, takie jak: czynsz, opłaty za wodę, wywóz śmieci, składki na fundusz remontowy.
Po złożeniu wniosku spółdzielnia może zażądać od lokatora dodatkowych opłat, np. zwrotu kosztów remontu klatki schodowej, dachu, balkonów, docieplenia budynku czy upiększenia terenu wokół bloku.
Marcin Piotrowski z Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości powiedział PAP, że wielu lokatorów nie może wykupić mieszkań za złotówkę, ponieważ spółdzielnie twierdzą, że nie są właścicielami gruntu, a jedynie mają go w użytkowaniu przez 99 lat. - Lokatorzy powinni się jednak bronić przed taką odmową, ponieważ przepisy nie zabraniają wykupu mieszkań znajdujących się na gruncie użytkowanym wieczyście. Gdyby jednak spółdzielnia nie uznała argumentów prawnych i mimo wszystko nie chciała sprzedać mieszkania za złotówkę, lokator może poskarżyć się do sądu cywilnego - dodał.
- Nie można mieć jednak żadnej pewności, że sąd wyda wyrok pozytywny dla klienta, choćby dlatego, że przecież Trybunał zakwestionował przepisy, które dawały możliwość wykupu mieszkań za złotówkę - powiedział Piotrowski.
Nie wszyscy posiadacze mieszkań lokatorskich muszą się jednak spieszyć z ich wykupem. Zgodnie z wyrokiem TK z 17 grudnia 2008 r., zmiana prawa nie dotyczy osób, którym po 1961 r. odebrano własność i przekształcono ich mieszkania w lokatorskie. Będą oni mogli kupić mieszkania za złotówkę także po 1 stycznia 2010 r. Nie będzie miało przy tym znaczenia, czy o wykup wystąpią osobiście ci, którym własność odebrano, czy ich spadkobiercy, np. dzieci albo wnuki.
Druga grupa, która będzie nadal korzystać z przywileju wykupu mieszkań za złotówkę, to posiadacze przejętych przez spółdzielnie mieszkań zakładowych.
Jeżeli ktoś nie wykupi mieszkania lokatorskiego, to - zgodnie z prawem cywilnym - nie będzie mógł go w przyszłości sprzedać, przekazać w spadku, darować, przedstawić jako zabezpieczenie kredytu bankowego.
Piotrowski podkreślił, że "stosunki własnościowe w spółdzielniach powinny jednak zostać uporządkowane, szczególnie, że powstaje coraz więcej wspólnot mieszkaniowych, w których wszystkie mieszkania muszą być własnościowe".
Czytaj również:
Trudny kredyt na rynku pierwotnym