Shell: Europa prawdopodobnie nie będzie potrzebować gazu z łupków

Europa prawdopodobnie nie będzie potrzebować eksploatacji gazu łupkowego. Dzięki gazociągom, terminalom LNG ma dostęp do 70 proc. światowych zasobów gazu - powiedział wiceprezes Shell ds. poszukiwań i wydobycia w Norwegii David Loughman.

Europa prawdopodobnie nie będzie potrzebować eksploatacji gazu łupkowego. Dzięki gazociągom, terminalom LNG ma dostęp do 70 proc. światowych zasobów gazu - powiedział wiceprezes Shell ds. poszukiwań i wydobycia w Norwegii David Loughman.

Dodał jednak, że dla niektórych regionów Europy eksploatacja gazu łupkowego może okazać się opłacalna.

Jak zaznaczył podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, Shell przygląda się polskim poszukiwaniom gazu niekonwencjonalnego. - Jesteśmy na wczesnym etapie, nie wiemy dokładnie, jakie są zasoby tego gazu, jaka jest jakość gazu - zaznaczył. Dodał, że produkcja gazu łupkowego na większą skalę może rozpocząć się 10-15 lat.

Podkreślił też, że jego spółka jest w stałym kontakcie z PGNiG, które jest partnerem Shell w Norwegii. - Współpraca przebiega bardzo dobrze - zaznaczył.

Reklama

W Polsce - jak dotąd - wydano ponad 100 koncesji na poszukiwanie złóż gazu niekonwencjonalnego, m.in. dla polskich firm PGNiG, Orlen Upstream, Lotos, amerykańskiego ExxonMobil, Chevron, Maraton, ConocoPhillips i angielskiej Lane Energy.

Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie. Planowane są prace w kolejnych miejscach - głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań, to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.

W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu - podkreśliła Agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.

W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych. Kanadyjska produkcja gazu niekonwencjonalnego wynosi około jednej trzeciej produkcji USA.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Shell | Norwegii | gaz łupkowy | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »