Kryzys: Po Węgrzech Polska najbardziej zagrożonym krajem!

Polska jest krajem średnio podatnym na ryzyko odpływu zagranicznych inwestorów z krajowego rynku papierów skarbowych, w razie ustania super luźnej polityki monetarnej największych banków świata - sądzi Bank of America Merrill Lych (BofA ML).

Ważnym źródłem wsparcia lokalnego rynku obligacji na wypadek scenariusza wycofywania się z niego zagranicy są w Polsce instytucjonalni inwestorzy krajowi, ale ich obecność nazywa BofA ML "osłoną istotną, ale nie silną".

"Fakt, że wartość aktywów pod zarządem polskich krajowych funduszy inwestycyjnych sięga 103 proc. zaległego długu krajowego jest istotną, ale nie silną osłoną dla polskiego rynku papierów skarbowych, zwłaszcza w świetle preferencji inwestycyjnych i nadciągającej reformy emerytalnej" - zaznaczył bank w komentarzu (Global Economics Weekly).

Reklama

Złoty może stracić?

Analitycy oceniają zarazem, że ryzyko odpływu europejskich funduszy inwestycyjnych z polskiego rynku papierów skarbowych zmniejsza wciąż słaba kondycja zadłużonych państw śródziemnomorskich: "Tak długo, jak peryferie strefy euro są słabe, tak długo europejskie fundusze inwestycyjne utrzymają ekspozycję na Polskę, co zmniejsza obawy o odpływ kapitału" - zaznaczył BofA ML.

Reforma przedstawiona przez rząd w formie trzech opcji zakłada pełne lub częściowe przejęcie aktywów OFE zgromadzonych m. in. w obligacjach skarbu państwa przez ZUS. Oznacza to, że udział zagranicy w lokalnym rynku papierów skarbowych wynoszący obecnie 36,3 proc. wzrósłby jeszcze bardziej. Na europejskich rynkach wschodzących jest to drugi tak wysoki wskaźnik za Węgrami, gdzie wynosi 47,2 proc. BofA ML zauważa zarazem, że węgierski rynek jest wprawdzie bardziej nerwowy niż polski, a po nacjonalizacji aktywów prywatnych funduszy emerytalnych w 2011 r., udział krajowych inwestorów instytucjonalnych w nim jest niewielki, ale węgierski bank centralny w odróżnieniu od NBP wyraźnie zasygnalizował gotowość "niekonwencjonalnego" (w formie druku pieniądza - PAP) skupywania obligacji w razie ich wyprzedaży przez zagranicę.

W ocenie analityków banku Polska jest najbardziej po Węgrzech podatna na zmianę nastawienia zagranicznych inwestorów w tzw. świecie post-QE, gdy czołowe banki centralne świata na czele z Fed wycofają się z super luźnej polityki pieniężnej powodującej, że inwestorzy w poszukiwaniu atrakcyjniejszych zwrotów kierują uwagę na rynki wschodzące.

Stosunkowo najbardziej odporna na rzeczywistość post-QE jest Rosja i RPA, najmniej Węgry, a Polska tak samo, jak Turcja przynależy do "średniaków" - ocenia BofA ML.

_ _ _ _ _ _

Ostrzeżenie dla Polski

HSBC i Markit Economics opublikowały wczoraj w najnowsze, lipcowe dane dot. wskaźnika rynków wschodzących (HSBC Emerging Markets Index). W minionym miesiącu wskaźnik ten (kalkulowany na bazie danych PMI z 16 gospodarek rozwijających się, w tym z Polski) ukształtował się na poziomie 49,4 (wobec 50,6 w czerwcu). To pierwszy odczyt tego wskaźnika poniżej 50 punktów (granicy oddzielającej obszar rozwoju od obszaru spadków) od kwietnia 2009 roku oraz najsłabszy pokryzysowy wynik. Lipcowy odczyt wskazuje na pogorszenie sytuacji gospodarczej na rynkach wschodzących.

"Rynki wschodzące nie odczuwają jeszcze pozytywnego wpływu poprawy popytu w USA, Europie i Japonii. W lipcu producenci z tych rynków doświadczyli spadku nowych zamówień eksportowych czwarty miesiąc z rzędu. Jednocześnie widoczne są sygnały wskazujące na krajowe zawirowania wpływające na wzrost gospodarczy.

Całkowita liczba nowych zamówień w sektorze przemysłowym znacznie spadła w minionym miesiącu, a liczba zamówień w sektorze usługowym rosła w rozczarowującym tempie", powiedział Frederic Neumann, współzarządzający zespołem analityków HSBC ds. Azji, komentując lipcowe dane EMI. "Głównym czynnikiem ryzyka dla rynków wschodzącym jest w tym momencie to, że cykliczne osłabienie w sektorze przemysłowym oraz słabsza aktywność sektora usługowego doprowadzą ostatecznie do osłabienia na rynku pracy.

Na przykład zatrudnienie w sektorze przemysłowym w Chinach, Brazylii, Rosji, Polsce i Korei już zaczęło spadać, podczas gdy w większości przypadków zatrudnienie w sektorze usługowym nadal rośnie, ale tempo tego wzrostu słabnie.

Pogarszające się perspektywy w obszarze zatrudnienia mogą zaważyć na poziomie wydatków gospodarstw domowych, niwecząc poprawę oczekiwaną w związku ze złagodzeniem inflacji cen dóbr konsumpcyjnych na większości rynków wschodzących. Pewne pocieszenie może stanowić względna stabilność indeksu nastrojów dot. poziomu produkcji w perspektywie 12 miesięcy (HSBC Emerging Markets Future Output Index). Wskaźnik ten uległ niewielkiemu osłabieniu w przypadku producentów, umocnił się natomiast w przypadku dostawców usług. Sugeruje to względny optymizm wśród firm dotyczący perspektyw wzrostu rynków wschodzących w kolejnych 12 miesiącach", dodał Frederic Neumann.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | Węgrzech | obligacje | świata | obligacje skarbowe | Polska | Węgry | waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »