Markety są winne wzrostowi cen?
Międzyresortowy zespół będzie wyjaśniał, dlaczego w sklepach drożeją artykuły spożywcze, podczas gdy ceny produktów rolnych spadają. Zbada także, w których sektorach rynku żywnościowego powstają największe zyski.
Na powołanie zespołu zgodził się szef doradców premiera Michał Boni - poinformował w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki, który kilka tygodni temu wnioskował do premiera Donalda Tuska o powołanie takiego zespołu.
Miałby on także opracować koncepcję kodeksu dobrych praktyk istniejących między producentami a firmami zajmującymi się przetwórstwem i handlem.
Sawicki przypomniał, że Komisja Europejska zaleciła państwom członkowskim, by przeprowadziły analizę relacji między producentami a firmami zajmującymi się przetwórstwem i handlem. Sprawozdania oczekuje do końca roku.
Minister rolnictwa proponuje, by w skład zespołu weszli wiceministrowie z resortów: gospodarki, finansów, skarbu państwa, rolnictwa oraz wiceprezes UOKiK.
Wszystkiemu winien handel?
Zdaniem Sawickiego, należałoby też przyjrzeć się praktykom sieci handlowych, które żądają kilkudziesięciu dodatkowych opłat za wprowadzenie towaru do sprzedaży.
Sawicki zwrócił się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), by zbadała, czy dodatkowe opłaty w supermarketach są zgodne z prawem czy nie. UOKiK odpowiedział, że dzisiejsze rozwiązania prawne nie pozwalają na taką kontrolę - tłumaczył mediom Sawicki. Według ministra, być może potrzebna jest zmiana ustawy o UOKiK, by Urząd mógł badać relacje między przedsiębiorcami.
Minister rolnictwa poinformował, że podczas spotkania z Bonim nie było dyskusji nt. KRUS. "Nie jest to sprawa najpilniejsza wewnątrz rządu i koalicji" - argumentował. Powiedział, że poruszona została natomiast sprawa ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami skarbu państwa oraz o kwestia przebudowy systemu ubezpieczeń upraw i zwierząt.
Czytaj również: