Co robić, by nie płacić odsetek od kredytu na karcie?

W zależności od tego jak jest używana, karta kredytowa może być instrumentem do zaciągania darmowych kredytów albo pułapką zadłużenia. Z jednej bowiem strony daje możliwość korzystania z tzw. okresu bezodsetkowego, który wynosi średnio 54 dni, z drugiej natomiast pociąga za sobą wysokie koszty w razie niespłacenia całego zadłużenia w terminie.

Karta kredytowa daje możliwość łatwego kredytowania zakupów, których ciężar finansowy nie jest z początku odczuwalny dla osobistego budżetu. W tym samym czasie nie ubywa przecież gotówki z portfela ani oszczędności zgromadzonych na koncie. Tymczasem korzystanie z kredytu na karcie tylko wtedy się opłaca, gdy jej posiadacz reguluje całe zadłużenie z danego okresu rozliczeniowego w terminie spłaty minimalnej, a nie - do czego zachęcają banki - tylko ową minimalną kwotę.

Reklama

Okresy i zestawienia

Okres rozliczeniowy to 30 dni lub okrągły miesiąc. Nie musi się on pokrywać z miesiącem kalendarzowym. Okres ten może zaczynać się np. 11. każdego miesiąca, a kończyć 10. następnego miesiąca. Po jego upływie bank wystawia zestawienie obejmujące wszystkie transakcje z danego okresu rozliczeniowego wraz z ich wyszczególnieniem, sumą i terminem spłaty minimalnej. Ze względu na różnice pomiędzy poszczególnymi miesiącami, zestawienie to bywa generowane mniej więcej danego dnia każdego miesiąca, albo okres rozliczeniowy to nie 30 dni, lecz miesiąc.

Termin spłaty minimalnej przypada natomiast średnio po 24 dniach od daty zestawienia. W efekcie uzyskujemy trwający w sumie 54 dni okres bezodsetkowy. Krótszy okres bezodsetkowy oznacza, że posiadacz karty będzie miał mniej czasu na dokonanie spłaty.


Przykład
: W umowie o wydanie karty kredytowej Jan Nowak wybrał okres rozliczeniowy zaczynający się 11. dnia każdego miesiąca kalendarzowego, a kończący się 10. dnia kolejnego miesiąca. W zestawieniu wygenerowanym w dniu 10 lutego 2010 r. łączna wartość transakcji dokonanych przy użyciu karty kredytowej wyniosła 4.224 zł. Jako że spłata minimalna, jakiej wymaga bank, to 5% tej sumy, Jan Nowak otrzymał informację na zestawieniu, że w terminie do dnia 4 marca 2010 r. ma uiścić na rachunek karty kwotę 211,20 zł. Jeżeli jednak nie chce korzystać z oprocentowanego kredytu na karcie, powinien dokonać spłaty całego zadłużenia z owego okresu, tj. w kwocie 4.224 zł.

Z kolei osoby, które mają problemy z zachowaniem tego rodzaju dyscypliny finansowej, płacą jedne z najwyższych na rynku odsetek (najczęściej na poziomie zbliżonym do odsetek maksymalnych), a często również ponoszą inne koszty związane z używaniem karty kredytowej, jak np. niemałe prowizje za wypłaty gotówki z bankomatu.

Tajemnice "grace period"

Nieczęsto posiadacz karty kredytowej ma okazję korzystać z całego, wynoszącego np. 54 dni, okresu bezodsetkowego. I to nie jest żadna pułapka zastawiona przez wydawcę. Wynika to bowiem ze sposobu liczenia tego okresu. Zaczyna on biec w pierwszym dniu okresu rozliczeniowego, a nie od daty dokonania zakupu przy użyciu karty kredytowej. Będzie tak tylko w przypadku płatności dokonanych pierwszego dnia okresu rozliczeniowego, czyli w powyższym przykładzie 11. dnia danego miesiąca kalendarzowego. Z tego punktu widzenia najmniej korzystne są zakupy z końca okresu rozliczeniowego. Te z ostatniego dnia (z powyższego przykładu z 10. dnia miesiąca) należy bowiem spłacić już po 24 dniach.

Nie wypłacaj z bankomatów

Celowo mowa tutaj o zakupach, a nie o wypłatach z bankomatów, jako że w przypadku tych drugich bank od razu nalicza oprocentowanie. Między innymi z tego właśnie względu, poza wysokimi prowizjami za takie operacje, lepiej jest unikać wypłat gotówkowych z rachunku karty kredytowej.

Karta kredytowa ma więc służyć przede wszystkim do bezgotówkowego płacenia za towary lub usługi, w tym również za pośrednictwem Internetu, i zaciągania w ten sposób krótkotrwałego kredytu, który należy spłacić przy najbliższej okazji (np. po następnej wypłacie).

Kiedy następuje spłata?

Zalety i wady karty kredytowej - podyskutuj na forum

Spłata zadłużenia na rachunku karty kredytowej następuje z chwilą uznania tego rachunku. Zatem z wydaniem stosownej dyspozycji nie można czekać do ostatniej chwili. Większość posiadaczy kart dokonuje bowiem spłaty przelewem wychodzącym z własnego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Zaksięgowanie środków na rachunku dla karty kredytowej zajmuje najczęściej cały dzień roboczy. Z reguły więc wystarczy, że odpowiednie środki zostaną przelane z samego rana. Bezpieczniej jest jednak złożyć taką dyspozycję o jeden dzień roboczy wcześniej.

Jak bronić się przed dodatkową opłatą?

Jeśli spłata nastąpi np. z jednodniowym opóźnieniem, bank naliczy odsetki od dnia dokonania transakcji (a nie tylko od upływu okresu bezodsetkowego), a także zapewne będzie próbował obciążyć posiadacza - wiele wskazuje na to, że - niezgodną z prawem opłatą za tzw. obsługę nieterminowej spłaty, np. w kwocie 40 zł.

Tymczasem podobnej treści klauzula ("opłata za spóźnioną spłatę minimalnej kwoty - 45 zł") figuruje już w rejestrze postanowień umownych uznanych za niedozwolone (pozycja nr 623). Jej stosowania zakazał Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyrokiem z dnia 5 lutego 2005 r. (sygn. akt XVII Amc 42/04). Warto więc reklamować pobraną przez bank opłatę z powołaniem się na powyższy wpis, a także na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2006 r. (sygn. akt III SZP 3/06). Stwierdzono w niej, że stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem sądu i wpisanych do wspomnianego rejestru może być uznane w stosunku do innego przedsiębiorcy za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. A to już grozi poważnymi karami pieniężnymi ze strony Prezesa UOKiK.

autor: Tomasz Konieczny
Gazeta Podatkowa Nr 642 z dnia 2010-03-04

Dowiedz się więcej na temat: bank | Co robić? | wady | karta kredytowa | karta | forum | spłata | co robić | karty | kredytowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »