Pożyczki gotówkowe są coraz droższe!

Koszt pożyczki gotówkowej jest dziś wyższy niż w maju aż w 11 bankach - wynika z analizy Expandera. W Alior Banku pożyczenie 10 tys. zł na trzy lata będzie nas kosztować 4083 zł, czyli aż o 1220 zł więcej niż cztery miesiące wcześniej.

Banki podnosiły bowiem oprocentowanie, podczas gdy stopy procentowe NBP spadały.

Wzrosły również prowizje i składki ubezpieczenia oferowane do kredytów. Kryzys, powodujący zwiększone ryzyko problemów ze spłatą kredytów, spowodował, że banki zaostrzyły warunki udzielanych kredytów gotówkowych.

W porównaniu z majem br. koszt pożyczki na kwotę 10 tys. zł spłacanej w 36 ratach równych, jest dziś wyższy aż w 11 bankach.

Spadek kosztu kredytu nastąpił jedynie w czterech bankach, z czego w dwóch spadek ten był ledwie symboliczny.

Wyższe oprocentowanie

W ciągu ostatnich czterech miesięcy warunki, na jakich można było otrzymać pożyczkę gotówkową, najbardziej pogorszyły się w Alior Banku i Banku Pekao. W tych bankach zaciągany obecnie kredyt będzie o ponad 1000 zł droższy niż w maju br. Koszt kredytu w tym pierwszym wzrósł bowiem z 2862 zł do 4083 zł. Duży wpływ na to miał wzrost poziomu oprocentowania. W czasie, gdy RPP obniżała stopy procentowe, w tych bankach oprocentowanie istotnie wzrosło.

W Aliorze oprocentowanie wzrosło z ok. 17 proc. do 20 proc. W rezultacie suma odsetek naliczonych w ciągu całego okresu kredytowania zwiększyła się prawie o 700 zł (z 2862 zł do 3556 zł). Teraz pożyczka posiada więc maksymalny, dopuszczalny przez prawo poziom oprocentowania, czyli 4-krotność stopy lombardowej. W Pekao nastąpił jeszcze większy wzrost - o ponad 800 zł (to wynik wzrostu stawki oprocentowania z ok. 14 proc. do 17,99 proc.).

Zestawienie całkowitych kosztów pożyczki gotówkowej

Źródło: Expander - Niezależny Doradca Finansowy, banki. Pożyczka na kwotę 10 tys. zł spłacana w 36 ratach równych.

* oferta z ubezpieczeniem

W Raiffeisen Banku obniżkę kosztu wymusiła ustawa antylichwiarska

Zmiany w oprocentowaniu były również główną przyczyną zmniejszenia kosztu pożyczek w Multibanku i Raiffeisen Banku. W tym pierwszym całkowity koszt kredytu spadł od maja aż o 677 zł, z czego większość wynika z obniżenia oprocentowania z ok. 19 proc. do 16,25 proc. W Raiffeisen Banku odsetki są teraz niższe o 193 zł. Expander zwraca jednak uwagę, że nie jest to efekt decyzji władz banku, lecz obniżenia maksymalnego dopuszczalnego poziomu oprocentowania. W maju oprocentowanie pożyczki w Raiffeisen Banku wynosiło bowiem 21 proc. Gdy RPP obniżyła poziom stopy lombardowej do 5 proc. bank był zmuszony do obniżenia oprocentowania do 20 proc.

W Alior Banku prowizja wzrosła z 0 proc. do ponad 5 proc.

Zmiany w koszcie kredytu w Alior Banku i Pekao są tak znaczące, ponieważ podwyższeniu uległo nie tylko oprocentowanie, ale także prowizja. W Aliorze jeszcze w maju można było uzyskać pożyczkę nie płacąc prowizji. Obecnie bank nalicza aż 5,26 proc. prowizji, czyli 526 zł. Jest to najwyższa na rynku stawka. Ten bank nie jest jednak jedynym, który stosuje tak wysoką stawkę. Tyle samo trzeba bowiem zapłacić w BZ WBK, PKO BP, Getin Banku, Invest Banku oraz Pekao. W tym ostatnim, w maju, prowizja wynosiła natomiast o ponad 200 zł mniej.

W Millennium nieco niższe odsetki w zamian za dużo droższe ubezpieczenie.

Przyczyną wzrostu kosztu kredytu może być również oferowanie droższego ubezpieczenia. Tak jest w Banku Millennium. Teraz oferuje on pożyczki gotówkowe o najniższym na rynku oprocentowaniu wynoszącym zaledwie 7,9 proc. Przed czterema miesiącami oprocentowanie nie było jeszcze tak niskie - wynosiło ok. 9 proc. W rezultacie suma odsetek zapłaconych od pożyczki zaciąganej będzie o prawie 100 zł niższa. Całkowity koszt kredytu będzie jednak wyższy o 390 zł, gdyż znacząco wzrósł koszt ubezpieczenia. Suma składek ubezpieczeniowych wynosi obecnie 1134 zł, a w maju było to 787 zł.

DnB Nord promuje kredyty w euro

DnB Nord wprowadził promocyjną ofertę kredytów hipotecznych dla osób, które skorzystają z dodatkowych produktów banku. Klient, który zdecyduje się na regularne oszczędzanie przynajmniej przez pięć lat może obniżyć marżę kredytu w euro i w złotych o 0,1 pkt. (przykładowo, dla kredytu na kwotę 300 tys. zł, minimalna miesięczna składka wynosi w zależności od wybranego programu 200 lub 250 zł). Kredytobiorca, który otworzy rachunek w DnB Nord i będzie przelewać na niego minimum 5 tys. zł miesięcznie przez 5 lat, może obniżyć marżę o 0,5 pkt. proc. dla kredytu w euro i o 0,1 pkt. proc. dla kredytu w złotych. Połączenie produktów (ubezpieczenie plus rachunek) pozwala na obniżenie marży maksymalnie o 0,7 pkt. proc. w przypadku kredytu w euro i o 0,25 pkt. proc. w przypadku kredytu w złotych. Standardowa marża dla kredytu na 300 tys. zł w euro z wkładem na poziomie 25 proc., wynosi 2,85 proc., a dla kredytu w złotych - 2,25 proc.

Ogromne rozbieżności w ofertach

Warto również zwrócić uwagę na to, jak duże są rozbieżności w ofertach. Podczas, gdy w BZ WBK koszt kredytu wynosi jedynie 2 615 zł, to w Invest Banku jest to ponad 4 600 zł. Jeśli natomiast klient zdecyduje się na kredyt z ubezpieczeniem w PKO BP lub Banku Pocztowym, to musi zwrócić o ponad 5,5 tys. zł więcej, niż pożyczył. Jest to ponad dwukrotnie więcej niż w BZ WBK. Należy jednak zaznaczyć, że banki te oferują również kredyty bez ubezpieczenia, w których koszt jest znacznie niższy (nieco przekracza 4 tys. zł).

Większe ryzyko dla banku - droższe pożyczki gotówkowe

Zadłużenie osób prywatnych w rachunkach bieżących wzrosło w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku o ponad 580 mln zł wobec spadku o ponad 140 mln zł w analogicznym okresie przed rokiem - wynika z danych NBP. Wzrost zadłużenia z tytułu korzystania z kart kredytowych jest jednak w tym roku mniejszy niż przed rokiem (1,2 mld zł wobec 2,2 mld złotych w okresie styczeń-sierpień 2008 r.). Podobnie sytuacja wygląda z pozostałymi kredytami, do których zaliczają się pożyczki gotówkowe (wzrost zadłużenia w tym roku o 9,6 mld zł wobec 16,4 mld zł przed rokiem).

W tym roku zdecydowanie pogorszyła się jednak spłacalność kredytów. Dotyczy to w szczególności zobowiązań na mniejsze kwoty. Z danych Biura Informacji Gospodarczej wynika, że o ile jeszcze listopadzie ub.r., czyli na początku kryzysu finansowego, opóźnienia w spłacie pożyczek gotówkowych dotyczyły niespełna 9 proc. rachunków, to dziś jest to już ponad 11 proc. rachunków. W przypadku zadłużenia związanego z korzystaniem z kart kredytowych oraz kredytów odnawialnych spłacalność też się pogorszyła, jednak liczba rachunków z opóźnieniem zwiększyła się w mniejszym stopniu, o 3-4 pkt. proc. W przypadku kredytów mieszkaniowych spłacalność pozostaje bardzo wysoka. Warto też dodać, że w I półroczu tego roku odpisy banków giełdowych na złe długi wyniosły aż 3,4 mld zł wobec 560 mln zł w analogicznym okresie przed rokiem.

Wzrost kosztów pożyczek gotówkowych przy niewielkim spadku stopy WIBOR w ostatnich czterech miesiącach świadczy o tym, że banki bardziej ostrożnie podchodzą do udzielania tych pożyczek. Potwierdzają to również dane dotyczące zdolności kredytowej. Dziś kredytobiorcom o tych samych parametrach (sytuacja rodzinna, dochód, inne zobowiązania) banki gotowe są pożyczyć mniej niż w maju.

Pogorszenie spłacalności pożyczek gotówkowych spowodowało, że relacja między przychodem banku z tytułu ich udzielenia (przychody odsetkowe, prowizyjne) a ryzykiem stała się niekorzystna. Stąd decyzje o podniesieniu kosztów związanych z zaciągnięciem pożyczek przez klientów. Jednocześnie odczuwalna jest odwilż w zakresie kredytów hipotecznych - na rynku po raz pierwszy od kryzysu pojawiły się promocje, a banki deklarują gotowość zwiększenia akcji kredytowej. Większe ryzyko dla banku - droższe pożyczki gotówkowe. W pierwszym półroczu tego roku banki zdecydowanie przycięły sprzedaż kredytów mieszkaniowych, aktywnie promowały z kolei udzielanie mniejszych pożyczek, na dowolny cel, które są znacznie droższe.

Jarosław Sadowski, Katarzyna Siwek

Czytaj również:

Raport Specjalny: Polak z kredytem

Kredyty są coraz droższe

Fiskus zaatakuje akcyzą

Expander.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »